Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aksam Unia: Oświęcimianie wygrali w Sosnowcu z Zagłębiem

Andrzej Rzycki
Od zwycięstwa rozpoczęli czwartą rundę hokeiści Aksam Unii. Oświęcimianie wygrali w Sosnowcu z Zagłębiem 5:1. Ta drużyna w tym sezonie ma zupełnie inne cele niż biało-niebiescy. Nie przeszkodziło to jednak podopiecznym Mariusza Kiecy "urwać" Aksam Unii aż pięć punktów w trzech spotkaniach. Teraz niespodzianki nie było.

Czytaj także:

- Chcieliśmy szybko "odskoczyć" rywalowi i to się udało - mówi Petr Valusiak, czeski napastnik Aksam Unii. - Wyszliśmy na lód szczególnie umotywowani, bo mieliśmy w pamięci naszą pierwszą wizytę w Sosnowcu i pechową porażkę w dogrywce. Wygraliśmy przekonująco i jesteśmy pełni optymizmu, że teraz będzie dużo lepiej. Niektórzy już nas skreślili, ale popełnili błąd. Będziemy walczyć o "czwórkę" do końca - podkreśla Czech.

Wynik otworzył Wojciech Wojtarowicz, a kiedy sosnowiczanie grali w osłabieniu, na 0:2 podwyższył Petr Tabacek. Ten sam zawodnik raz jeszcze wpisał się na listę strzelców, kiedy na lodzie oświęcimianie mieli o dwóch zawodników więcej. Kolejny gol dla gości (Radek Prochazka) także padł podczas gry w przewadze. Zatem po dwóch odsłonach wszystko było już jasne. W ostatniej tercji wynik skorygowali jeszcze Tobiasz Bernat (Zagłębie) oraz Sebastian Kowalówka (Aksam Unia).

- Nowy styl nam odpowiada - przekonuje Petr Valusiak. - Może nie jest jeszcze efektowny, lecz jest przede wszystkim efektywny. Dużo pracujemy podczas treningów, które są intensywne. Czuję się lepiej, jeśli chodzi o dynamikę - powiedział czeski napastnik, który zadomowił się w pierwszym ataku. Czech ustawiany jest z "dwójką" Słowaków - Robertem Krajcim i Petrem Tabackiem.

Biało-niebiescy wygrali w Sosnowcu, ale mecze prawdy dopiero przed nimi. W piątek do Oświęcimia przyjedzie lider z Sanoka. Z uwagi na telewizyjną transmisję spotkanie rozpocznie się dopiero o godz. 19.20.

W konfrontacjach między tymi drużynami decydującym atutem okazywała się własna hala. W Sanoku gospodarze zwyciężali 6:4 i 6:3. Z kolei w Oświęcimiu było 4:2 dla zespołu prowadzonego wówczas przez Karela Suchanka. Tego szkoleniowca już w Oświęcimiu nie ma. Tymczasem wróble ćwierkają, że niebawem dojdzie do korekt w zespole Aksam Unii.

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto