Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aksam Unia: trzeci raz w tym sezonie pokonała nowotarskie "Szarotki"

Andrzej Rzycki
Spotkanie oświęcimskiej Aksam Unii z nowotarskim Podhalem rozstrzygnęło się w końcowych siedmiu minutach ostatniej tercji. Wówczas gola na 4:3 strzelił Mariusz Jakubik.

Gospodarze poszli za ciosem i jeszcze trzykrotnie "zapalili" czerwone światło nad bramką gości. Wygrali ostatecznie 7:3, a trzy z czterech ostatnich bramek padły podczas liczebnych osłabień górali. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby przy stanie 3:3 szczęście nie uśmiechnęło się do gospodarzy.

Wówczas po uderzeniu Mariusza Jastrzębskiego "guma" trafiła w poprzeczkę. - To nie Unia wygrała ten mecz, tylko myśmy go przegrali - mówi Jacek Szopiński, trener nowotarżan.

- Powinniśmy "odjechać" przeciwnikowi już podczas dwóch pierwszych tercji, które w wykonaniu gospodarzy były bardzo słabe. Nie zrobiliśmy tego i zostaliśmy za to skarceni w ostatnich 10 minutach. Zabrakło nam cwaniactwa i doświadczenia. Złapaliśmy niepotrzebne wykluczenia, które miały decydujący wpływ na losy spotkania - podsumował Jacek Szopiński.

Zadowolony z wyniku był oświęcimski szkoleniowiec. Martwiły go jednak kontuzje czołowych defensorów, czyli Jarosława Kłysa i Patryka Noworyty. W sytuacji w jakiej znalazła się Aksam Unia, najważniejsze było jednak zwycięstwo. - Dwie pierwsze tercje w naszym wykonaniu były po prostu słabe - ocenia Karel Suchanek, trener Unii.

- Obudziliśmy się w ostatniej odsłonie i nasza przewaga była już wyraźna. Oddaliśmy sporo strzałów na bramkę Podhala i przyszły tego efekty. Byliśmy zespołem lepszym - podsumował Suchanek.

Na razie Aksam Unia jest jednak ciągle poza play-off. Do miejsca gwarantującego udział w grze o medale drużynie z Oświęcimia brakuje aż siedmiu "oczek". Biało-niebiescy muszą zatem zacząć regularnie punktować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto