Firma jest zainteresowana budową na swoim terenie w Oświęcimiu spalarni śmieci. Jej lokalizacja została ujęta w projekcie wojewódzkiego planu gospodarki
Do tej pory w zachodniej Małopolsce o powstaniu spalarni - zakładu termicznego przekształcania odpadów, wspominało się jedynie o Chrzanowie, gdzie projekt spotkał się z ostrymi protestami środowisk ekologicznych i mieszkańców. Chrzanów nadal jest brany pod uwagę, ale oprócz niego także Oświęcim. W Synthosie nie chcą komentować sprawy, ale z innych źródeł wiadomo, że firma podjęła już konkretne kroki.
Przeciwni forsowanemu pomysłowi są Zieloni. - Są to działania bez sensu w sytuacji, gdy w przyszłym roku ma ruszyć budowa spalarni w Krakowie, a do tego mocno zaawansowane są plany powstania drugiej w Chrzanowie - mówi Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ziemi w Oświęcimiu.
Przytacza opinię dr. Zbigniewa Grabowskiego, eksperta gospodarki odpadami z Politechniki Krakowskiej, który kwestionuje opłacalność budowy trzech spalarni. Jedna spalarnia pochłaniająca 300 tys. ton odpadów rocznie jest tańsza niż dwie spalające po 150 tys. ton, jak w Chrzanowie i Oświęcimiu. Wyższe koszty odbiją się bez wątpienia na rachunkach za śmieci dla mieszkańców regionów.
Obawy mają także mieszkańcy, szczególnie z okolic sąsiadujących z terenami, gdzie ma powstać spalarnia. Nie przekonują ich zapewnienia, że obecne technologie ograniczają do minimum zagrożenia. - W okolicy jest już składowisko śmieci i są dni, gdy ciężko jest przejechać samochodem z otwartym oknem - skarżą się mieszkańcy Dworów II.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?