Mieszkańcy Kęt prześcigają się w pomysłach, na co wydać pieniądze z budżetu gminy w ramach tzw. budżetu obywatelskiego. W ub. roku zgłosili do urzędu gminy 102 projekty, z których ostateczniew drodze głosowania wybrali 31. Na ich realizację w Kętach przeznaczono rekordową kwotę ponad 3,4 mln zł. W porównaniu do budżetów gmin to najwięcej spośród wszystkich miast w Polsce.
– Uznaliśmy, że albo bierzemy się za budżet obywatelski poważnie, albo w ogóle. Przeznaczyliśmy 100 zł na mieszkańca i wzięła się wspomniana pula – tłumaczy Dariusz Laszczak, zastępca burmistrza Kęt.
W głosowaniu nad wyborem pomysłów do realizacji wzięło udział ok. 10 tys. osób, czyli ponad 30 proc. ogółu mieszkańców. – To świadczy, że pomysł budżetu obywatelskiego został w naszej gminie dobrze odebrany – uważa Laszczak. Według niego, dzięki budżetowi obywatelskiemu mieszkańcy mają okazję bezpośrednio wskazać, czego oczekują.
– Rzeczywiście urzędnicy często nie zdają sobie sprawy, co jest najbardziej potrzebne i robią inwestycje, które mogą zaczekać – mówi Anna Pasternak, mieszkanka Kęt.
Z budżetu obywatelskiego skorzystali już m.in. strażacy w Kętach Podlesiu, którzy w ten sposób zdobyli pieniądze na wymianę dachu na remizie. W Podlesiu cieszą się też, że będą mieć siłownię pod chmurką i monitoring w parku. W Bielanach z kolei 297 osób zagłosowało za nowym wyposażeniem i umeblowaniem Wiejskiego Domu Kultury, a w Malcu 251 mieszkańców uznało, że pilną sprawą jest ogrodzenie parku wiejskiego.
W urzędzie gminy jako przykład mądrości lokalnej społeczności podają sołecstwo Witkowice, gdzie zgłoszono projekt doprowadzenia wodociągów do kilku domów. Wydawało się, że nie ma on szans, bo dotyczy niewielkiej liczby mieszkańców. –Tymczasem miła niespodzianka. Mieszkańcy wsi solidarnie zagłosowali za budową wodociągów do tych kilku domów – dodaje Dariusz Laszczak. Część z 31 inwestycji wybranych w ub. roku jest już zakończonych, inne trwają.
Drugie rozdanie
W puli na drugie rozdanie budżetu obywatelskiego w Kętach przeznaczono ponad 3,44 mln zł. Mieszkańcy złożyli 86 propozycji, co ich zdaniem powinno zostać zrobione w gminie w 2015 roku. Jest ich trochę mniej, bo jak się okazuje, mieszkańcy poszczególnych dzielnic zaczęli dogadywać się, aby pewne inwestycje, jak chodniki robić razem. Duża część projektów związanych jest z budową parkingów na osiedlach, oświetlenia ulic, rozszerzenia monitoringu, czy placów zabaw.
Do 3 października urzędnicy mają czas, aby sprawdzić, jakie są możliwości sfinansowania tych zadań, a następnie od 4 do 20 października mieszkańcy w głosowaniu będą mogli wybrać, te które ich zdaniem są dla nich najważniejsze. Będą to mogli zrobić przez internet bądź bezpośrednio za pomocą papierowej karty do głosowania.
Wątpliwości, czy Kęty obecnie stać na finansowanie pomysłów w ramach budżetu obywatelskiego ma część radnych.
– Sama idea jest godna poparcia. Sam oddałbym mieszkańcom jeszcze więcej pieniędzy do podziału, ale to wszystko jest na kredyt. Żeby dawać, trzeba mieć – mówi radny Krzysztof Klęczar. Jak dodaje, dług gminy sięga prawie 50 proc. Według niego, w ten sposób, pomija się także rolę rad dzielnic i sołeckich.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
