Trzebinianie, mający jeszcze w perspektywie jeden zaległy mecz z Beskidem w III lidze, w pucharze posłali sporo młodzieży, ale nie mieli kłopotów z odniesieniem zwycięstwa.
Goście z łatwością zdobywali gole. Najpierw Paweł Piskorz przymierzył w „okienko”, a potem strzelec pierwszej bramki zaliczył asystę przy trafieniu Witonia. Było po meczu.
- Było to treningowe granie, taki mały piłkarski piknik – żartował Alfred Godyń, kierownik MKS.
Gospodarze po przerwie trafili w słupek i poprzeczkę, jednak mieli świadomość, że mecz przegrali w pierwszych dwóch kwadransach.
Trzebinianie obronili puchar w podokręgu, a przypomnijmy, że ostatnio wygrali także rywalizację na szczeblu Małopolski.
Zagórzanka Zagórze – MKS Trzebinia-Siersza 0:4 (0:3)
0:1 Piskorz 15, 0:2 Witoń 25, 0:3 Kowalik 35, 0:4 Sieczko 68.
Sędziował: Łukasz Łabuzek (Chrzanów). Mecz bez kartek. Widzów: 100.
Zagórzanka: Kominiak - Rudnicki, Prażmowski, Bujakiewicz, Jarczyk (46 Warkoczyński) - Paliwoda, Krawczyk, Witkowski (60 Kucia), Psioda (67 Fiba) - Biesek, Bała (80 Górecki).
MKS: K. Pająk - Grzebinoga, Ołownia, Kalinowski, Domurat, Kowalik - T. Szczepanik, Lickiewicz (65 Wallentin), Muras (40 Sieczko) - Witoń (65 P. Szczepanik), Piskorz.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?