Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cmentarz w Oświęcimiu bogaty jest w zabytki

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Założenie oświęcimskiej nekropolii datuje się na przełom 1783 i 1784 roku. Cmentarz bogaty jest w zabytki. Powstała książka o zasłużonych obywatelach miasta pochowanych cmentarzu parafialnym.

Na oświęcimskim cmentarzu jest ponad 200 zabytkowych nagrobków. Stowarzyszenie Miłośników Zabytków i Historii Ziemi Oświęcimskiej wydało książkę o ludziach spoczywających na nekropolii „Cmentarz parafialny w Oświęcimiu”.
Założenie oświęcimskiej nekropolii datuje się na przełom 1783 i 1784 roku. – Było to związane z zakazem pochówku w obrębie miasta określonym przez tzw. edykt nantejski z 1777 roku. Obawiano się skażenia wody. Dlatego od tej chwili zaczęto cmentarze przenosić poza mury miast – mówi Maria Nitka, autorka książki.
Wcześniej, od średniowiecza, cmentarze w Oświęcimiu budowano przy kościołach. Przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny cmentarz był czynny do 1784 r., a przy kościele św. Krzyża zakonu dominikanów (dzisiaj jest to kościół Matki Bożej Wspomożenia Wiernych księży salezjanów) do końca XVIII wieku.
Podczas przeprowadzonych dwa lata temu wykopalisk przez archeologów odkryto tutaj kilkadziesiąt miejsc pochówku. W jednym z nich odnaleziono m.in. szczątki mężczyzny z odciętą głową umieszczoną pomiędzy nogami, co świadczy o tzw. pochówku antywampirycznym.
– Średniowieczne cmentarze zakładano ponadto przy szpitalach. Tak powstał cmentarz przy niezachowanym do dziś kościele św. Mikołaja, który funkcjonował do połowy XIX wieku. Dzisiaj są to tereny boiska przy Szkole Podstawowej nr 1 – dodaje Maria Nitka.
Nekropolie przy kościołach były przeznaczone dla mieszczan. Biedota oraz zmarli na choroby zakaźne grzebani byli poza murami miejskimi. W okolicach Oświęcimia było kilka cmentarzy zakładanych w czasach zarazy.
W takich miejscach można spotkać krzyże lub kapliczki z upadającym pod krzyżem Chrystusem zwane Bożymi Mękami. Na tej podstawie można przypuszczać, że tzw. cmentarze choleryczne były na przykład w okolicach obecnego Gminnego Gimnazjum nr 2 przy ul. Jezioro w Zaborzu czy w rejonie obecnej ul. Krasickiego w Oświęcimiu.
Są też groby w kościołach, w których jednak pochówek był zarezerwowany głównie dla kleru. Świeccy musieli udowodnić, że są godni tego zaszczytu. Grób w świątyni był oznaką prestiżu i zamożności. Do naszych czasów zachowała się płyta nagrobna Mikołaja Myszkowskie-go, zmarłego w 1482 r. kanclerza księstwa oświęcimskiego, rycerza księcia oświęcimskiego Jana IV, a potem króla Kazimierza Jagiellończyka, która pochodzi prawdopodobnie z kościoła dominikańskiego, a dzisiaj jest w zbiorach Muzeum Zamek.
Książka „Cmentarz parafialny w Oświęcimiu” przybliża pochowanych na nim zasłużonych obywateli miasta. – Nie chodziło o spis inwentaryzacyjny, ale o opowieść historyczną. Napisy na nagrobkach i pomnikach mają być punktem wyjścia do poszukiwania szerzej historii ludzi – oświęcimian, którzy tutaj spoczywają, a przez nich historii miasta – twierdzi Maria Nitka. Jak dodaje, często przy tym grobowce, pomniki są prawdziwymi dziełami sztuki. Najstarszym zachowanym do dzisiaj śladem dawnego pochówku jest obelisk rodu Russockich, który pochodzi z XVIII wieku. Czas odcisnął na nim swoje piętno, ale stowarzyszenie zajęło się już jego renowacją.
Tuż obok jest grób powstańca styczniowego Jana Kotlarskiego z charakterystycznym żeliwnym krzyżem. – Na całym cmentarzu są zaledwie trzy takie krzyże, ale ten jest jedyny z imiennym podpisem – zaznacza Łukasz Szymański, także członek stowarzyszenia, którego zdjęcia stanowią ilustrację wydanej ostatnio książki. Do tej pory nikt nie opisał w tak szczegółowy sposób oświęcimskiej nekropolii.
– Pracowaliśmy nad tą książką dwa lata. Zdajemy sobie sprawę, że nie udało nam się zawrzeć w niej wszystkich ważnych i wybitnych postaci związanych z historią naszego miasta. W miarę jednak gromadzenia dalszych materiałów, co nie jest łatwe, planujemy wydać szerszą publikację – dodaje Maria Nitka.
Cały cmentarz od 1962 r. objęty jest ochroną konserwatorską

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto