Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energylandia już nie za 1 zł dla mieszkańców Zatora?

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Mieszkańcy Zatora, którzy chcą za symboliczną złotówkę skorzystać z atrakcji oferowanych przez Park Rozrywki Energylandia muszą się pośpieszyć. Tylko do 24 kwietnia posiadacze „Karty Mieszkańca Zatora” mogą na preferencyjnych warunkach kupić bilet wstępu. Jest to konsekwencja wypowiedzenia umowy przez Park Rozrywki gminie Zator.

- Nie rozumiem, dlaczego z tego rezygnują. Ludzie zawsze coś dodatkowo kupią i zostawią pieniądze - mówi Dawid Zgrajek, mieszkaniec Zatora.

Park Rozrywki swoją decyzję tłumaczy m. in. problemami z dostosowaniem systemów teleinformatycznych. Ich efektem miały być sytuacje, w których rozpoznawanie „Karty Mieszkańca Zatora” na bramkach nie działało poprawnie. Jak się dowiedzieliśmy, konieczne jest także doprecyzowanie warunków wstępu do parku.

Krystian Kojder, rzecznik prasowy Energylandii informuje, że najwięcej interwencji w związku z nadużywaniem alkoholu przez gości podjęto w stosunku do... posiadaczy „Karty Mieszkańca Zatora”. Jak tłumaczy, trunki spożywali poza obszarem parku, a następnie będąc w stanie upojenia alkoholowego, chcieli skorzystać z jego atrakcji. Pracownicy obiektu wyrzucali ich wtedy za bramę.

- Konieczne jest uregulowanie możliwości anulowania wydanej karty w przypadku uporczywego naruszania regulaminu parku - tłumaczy Krystian Kojder.

Mieszkańcy Zatora nie zgadzają się z tymi zarzutami. - Kilku pracowników stwierdziło, że zatorżanie przychodzą tam tylko po to, żeby się napić i robić burdy, a to nieprawda - podkreśla Dawid Zgrajek, który już kilka razy odwiedził park. Ludzie z Zatora uważają, że to właśnie przyjezdni robią najwięcej zamieszania, śmiecą i hałasują. Kiedyś było tu spokojniej.

Dodają też, że działalność parku rozrywki mocno daje się we znaki mieszkańcom pobliskich miejscowości. W weekend, gdy otwarta jest Energylandia tworzą się korki. Największe są w Podolszu.

- My jesteśmy najbardziej poszkodowani - mówi Franciszka Jarosz, sołtys Podolsza. Uważa, że w związku z tym ludziom należy się rekompensata. Taką była właśnie wejściówka do parku za złotówkę. Mariusz Makuch, burmistrz Zatora walczy o to, by przywileje dla mieszkańców gminy zostały zachowane. Cały czas trwają negocjacje z właścicielem Energylandii.

Dziś mają zostać ustalone szczegółowe terminy spotkań, na których omawiane będą warunki nowej umowy. - Chcemy osiągnąć jak najwięcej dla mieszkańców. Liczę, że przywileje nie zostaną całkowicie zlikwidowane - mówi Mariusz Makuch.

Burmistrz liczy, że uda się dojść do porozumienia przed 24 kwietnia, kiedy to wygasa obecna umowa.

WSPÓŁPRACA TAIDA JASEK

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto