Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gostynin gotowy na przyjęcie najgroźniejszych przestępców

Karolina Kowalska
Gostynin czeka na Trynkiewicza
Gostynin czeka na Trynkiewicza Regionalny Ośrodek Psychiatrii Sądowej w Gostyninie
Gostynin gotowy na przyjęcie najgroźniejszych przestępców. Od wczoraj do Gostynina mogą trafiać najgroźniejsi w Polsce przestępcy. Pierwszym z nich może być Mariusz Trynkiewicz.

Jednoosobowe sale z łóżkiem, szafką przyłóżkową, szafą na ubrania, stołem, krzesłem i umywalką - wszystko przytwierdzone do ziemi - czekają od wczoraj w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie.

Gostynin gotowy na przyjęcie najgroźniejszych przestępców

Ośrodek znajduje się na specjalnie wydzielonej kondygnacji gostynińskiego Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej, a jego powstanie jest efektem wejścia w życie ustawy o niebezpiecznych przestępcach, która obowiązuje od 22 stycznia tego roku. Dotyczy ona postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii ogłoszonej w 1989 roku zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat - w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia. Ponadto, odnosi się ona do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne, bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.

Taką osobą jest między innymi Mariusz Trynkiewicz - zabójca trzech chłopców - który może być pierwszym pacjentem ośrodka, jako osoba uznana przez sąd za stwarzającą zagrożenie zdrowia, życia lub wolności seksualnej innych. Aby tak się stało - według prawa nowej ustawy - naczelnik więzienia, w którym przebywa Trynkiewicz, musiał skierować do sądu wniosek o uznanie więźnia za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych. Taki wniosek trafił do sądu w Rzeszowie w ubiegła środę. Sędzia skierował Trynkiewicza na obserwację w ośrodku zamkniętym, po czym 10 lutego odbędzie się rozprawa, na której zapadnie decyzja o jego uwolnieniu lub przeniesieniu do Gostynina.

Wniosek dotyczący Trynkiewicza został poparty opiniami psychologów mówiącymi o tym, że pomimo 25 letniej resocjalizacji prowadzonej w warunkach więziennych u Trynkiewicza nadal występują zaburzenia osobowości i preferencji seksualnych. Psychologowie twierdzą, że bez dalszej terapii Trynkiewicz może próbować znowu kogoś skrzywdzić, a trudno prowadzić ją na wolności. - Recydywa w takich wypadkach sięga 80% - mówi psycholog Wacław Mitoraj. - Dlatego potrzebne są nam szerokie rozwiązania systemowe. Nowa ustawa i ośrodek w Gostyninie jest do tego pierwszym krokiem - dodaje.

Obecnie siedem oddziałów prowadzi terapie stworzone dla osób takich jak Trynkiewicz. Niestety nie zawsze są one skuteczne w warunkach więziennych. - Dlatego pacjenci naszego ośrodka będą objęci terapią oraz całodobową ochroną i leczeniem prowadzonym przez licencjonowanych terapeutów - opisuje Ryszard Wardeński, szef ośrodka w Gostyninie. - To nowatorska instytucja w polskiej psychiatrii i największym dla nas wyzwaniem jest utworzenie programu leczniczego opartego na terapii poznawczej - dodaje Wardeński, który póki co jest jedyną osobą zatrudnioną w Gostyninie. Jednak jeśli w ośrodku znajdzie się 10 pacjentów -jak wstępnie zakłada resort zdrowia - to przewidziano, że pracować w nim będzie 77 osób: psychiatra, 6 psychologów z certyfikatami psychoterapii behawioralno-poznawczej oraz pracujący na cztery zmiany w systemie całodobowym - 14 pielęgniarek, 20 sanitariuszy i 10 osób z ochrony. Przez pierwsze 18 miesięcy będzie to służba więzienna. następnie zastąpią ich pracownicy ochrony zatrudnieni przez ośrodek i wpisani do rejestru policyjnego. Na o powód tak licznego personelu, Wardeński odpowiada. - U nas nie ma cel ani zamykanych drzwi, dlatego taka liczba osób jest adekwatna do zachowania całodobowej ochrony. Szczególnie, że nasi pacjenci będą mogli poruszać się swobodnie po oddziale, będą też mogli wychodzić na teren rekreacyjny - dodaje Wardeński. Dodatkowo sale w Gostyninie będą całodobowo monitorowane z gwarancją poszanowania intymności.

Z szacunków SW wynika, że w pierwszym półroczu 2014 r. procedury z ustawy o niebezpiecznych przestępcach mogą być wdrożone maksymalnie wobec 40 osób. Póki co ośrodek w Gostyninie stać będzie pusty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto