Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamienice z Ariańskiej zmieniają się w ruinę

Anna Agaciak
Opuszczone trzy modernistyczne kamienice przy ul. Ariańskiej 2, 4 i 6 straszą w samym centrum miasta. Wpisane do rejestru zabytków obiekty, w majestacie prawa popadają w ruinę.

Opuszczone trzy modernistyczne kamienice przy ul. Ariańskiej 2, 4 i 6 straszą w samym centrum miasta. Wpisane do rejestru zabytków obiekty, w majestacie prawa popadają w ruinę. Sypie się z nich prosto na ulicę tynki zdobienia, w rynnach kiełkują samosiejki drzew i krzewów.

Hiszpański właściciel zaniechał jakichkolwiek prac w swych obiektach, choć cztery lata temu chciał zamienić zabytki w elegancki hotel. Radni Dzielnicy Grzegórzki, na których terenie stoją obiekty, od dwóch lat alarmują o ich fatalnym stanie. - Powiadomiliśmy straż miejską, nie udało się jej skontaktować z właścicielem i skłonić do zabezpieczenia obiektu - tłumaczy Magdalena Bassara, szefowa Dzielnicy II.

Mimo wielu interwencji rady dzielnicy Grzegórzki oraz licznych interpelacji radnej Małgorzaty Jantos do prezydenta Krakowa, kamienice są w coraz gorszym stanie. Na chodniku przed kamienicami nikt nie sprząta gruzu, a zimą śniegu. Po kontroli Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Krakowski Zarząd Komunalny odgrodził chodnik barierkami, a kosztem obciążył właściciela posesji. Teraz przechodnie chodzą po... jezdni.

Co na to miasto? Z odpowiedzi na interpelację radnej Jantos wynika, że gmina nie posiada uprawnień do ingerencji w kamienicę, która jest prywatną własnością. Urzędnicy powiadomili jednak służby konserwatorskie. - Ponieważ budynki są wpisane do rejestru zabytków ich ochroną zajmuje się wojewódzki konserwator - tłumaczy Halina Rojkowska z biura miejskiego konserwatora zabytków. - Tydzień temu przy ul. Ariańskiej miała się odbyć wizja lokalna zwołana przez wojewódzkiego konserwatora.

Niestety, nie udało się skontaktować z właścicielem i nikt nie wpuścił nas do środka - wyjaśniła. Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków uspokaja. -Kamienice nie są jeszcze wstanie grożącym katastrofą budowlaną - zapewnia. - Usiłujemy skontaktować się z właścicielem, aby go zobowiązać do zabezpieczenia nieruchomości.Chcemy się też dowiedzieć, co ostatecznie zamierza tam zrobić.

Zgodnie z zapisami ustawy o ochronie zabytków, jeśli właściciel albo jego przedstawiciel, nie pojawi się na kolejnej wizji lokalnej, lub nie wyśle swojego przedstawiciela, będzie można wnioskować do sądu o ustanowienie kuratora sądowego dla kamienic. - W ostateczności powiadomimy policję i prokuratora - informuje Janczykowski. Jeśli uda się udowodnić, że właściciel doprowadził zabytek chroniony do ruiny, może mu grozić kara więzienia i słone grzywny.

Jan Ciećko z Instytutu Dziedzictwa zapewnia, że jego organizacja też włączy się w ratowanie kamienic. - Obawiamy się, że właściciel celowo nie przystąpił do prac budowlanych i czeka aż kamienice się rozsypią - podkreśla. - Wtedy nie będzie musiał prowadzić inwestycji pod okiem konserwatora zabytków - dodaje.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto