Kierowca autobusu prawdopodobnie nie zauważył znaków zakazujących wjazdu pojazdów z takimi gabarytami na Stare Miasto. Gdy już wjechał na Rynek zaparkował na płycie rynku i poszedł zorientować się, jak ma stąd wyjechać. W końcu wsiadł do autobusu. Długo manewrował, by zmieścić się w jezdnię koło rzeźby "Czerwonej Damy". Podjeżdżał i cofał, blokując ruch. Miał dużo szczęścia, że w tym momencie na rynku nie pojawiła się straż miejska. Z rynku wyjechał po ok. pół godziny.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?