Sprawa toczy się od 1996 r., kiedy burmistrzem Brzeszcz był Piotr Złotek, obecny nauczyciel w jednej ze szkół. Kopalnia węgla odprowadzała do kasy gminy podatek od wyrobisk górniczych. Ten rodzaj opłat został jednak zniesiony po kilku latach obowiązywania. Kopalnie zaczęły wtedy dopominać się od gmin zwrotu wpłaconych pieniędzy. Tak też było w Brzeszczach. Pierwsze pisma i sprawy sądowe były już w 1997 roku. – Cały czas toczyły się procesy, ale raz odwoływała się Kompania, a raz Urząd. Początkiem grudnia 2013 roku w Sądzie Cywilnym w Krakowie zapadł wyrok, zgodnie z którym gmina Brzeszcze ma wypłacić na rzecz Kompanii 957 tys. zł za wpłacony podatek i odsetki. To w sumie prawie cztery miliony złotych. Końcem grudnia Urząd Gminy odwołał się od decyzji, ale już 27 stycznia spółka wystąpiła do komornika o zajęcie kont urzędu i inkasowanie pieniędzy.
– Na początku lutego spotkaliśmy się z dyrekcją Kompanii Węglowej, aby dojść do porozumienia, ale nikt nie chciał z nami rozmawiać. Gmina złożyła w sądzie zażalenie na czynności komornicze. Urzędnicy twierdzą, że nie mógł zająć kont gminy. Końcem tygodnia ma zapaść decyzja, czy fundusze będą nadal „zamrożone”, czy muszą zostać odblokowane. Teraz, aby gmina wypłaciła jakiekolwiek pieniądze z konta, musi mieć zgodę i postanowienie komornika.
– Potraktowali nas jak dziecko, które musi biegać do tatusia po kieszonkowe – ironizuje burmistrz Ślusarczyk. – Codziennie jeździmy do Jaworzna, bo tam jest biuro komornicze, i prosimy o odblokowanie pieniędzy.
Na koncie gminy jest obecnie kilka milionów złotych. Pieniądze te nie trafiły jeszcze ani na konto komornika, ani do Kompanii Węglowej. Do wyjaśnienia sprawy są zablokowane. Komornik nie może jednak zabrać całości.
– Są przelewy zwolnione z egzekucji, jak np. zobowiązania alimentacyjne dla podopiecznych gminy, fundusze dla opieki społecznej, wynagrodzenia dla pracowników – wyjaśnia burmistrz. – Ale już np. na oświetlenie ulic musiałam przeznaczyć kredyt, który miał być na pokrycie deficytu budżetowego.
Pomoc gminie zaoferowała poseł Beata Szydło, wice szefowa Prawa i Sprawiedliwości i była burmistrz Brzeszcz. – Gminy górnicze zmagają się z tym problemem, bo sytuacja finansowa kopalń jest kiepska i szukają pieniędzy gdzie się da. Ale nie ma powodu do obaw, bo dotąd żadna gmina nie musiała płacić – uspokaja Beata Szydło.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?