Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: ostatni neon z PRL-u pojedzie do muzeum

Bogusław Kwiecień
Współwłaścicielki sklepu Aleksandra Maślanka (z prawej) i Patrycja Błasiak (z lewej) z Łukaszem Szymańskim
Współwłaścicielki sklepu Aleksandra Maślanka (z prawej) i Patrycja Błasiak (z lewej) z Łukaszem Szymańskim fot. Bogusław Kwiecień
Dni neonu nad sklepem elektrycznym na ul. Olszewskiego w Oświęcimiu są policzone. Ostatnia taka reklama sklepu w mieście, pamiętająca czasy PRL, trafi wkrótce do Muzeum Neonów w Warszawie.

Historyczny szyld z Oświęcimia nie trafi na śmietnik

- Ma przynajmniej 50 lat - mówi Aleksandra Maślanka, współwłaścicielka sklepu, w którym wcześniej pracowała jej mama.

"Elektron" na ul. Olszewskiego starsi oświęcimianie kojarzą bezbłędnie, szczególnie mieszkańcy os. Chemików, jak Jan Zieliński, któremu w pamięci pozostał obraz świecącego się napisu zza szyb autobusu MZK. - Wtedy nad każdym większym sklepem był taki migocący neon. Przyjemnie spacerowało się wieczorami po ulicach - wspomina mężczyzna.

W ostatnich 20 latach wraz ze zmianą właścicieli sklepów zaczęły znikać świecące reklamy. Z reguły trafiały na wysypiska śmieci. Podobnie skończyłaby się pewnie historia z "Elektronem", gdyby nie Łukasz Szymański, miłośnik historii ziemi oświęcimskiej.

W swoich zbiorach ma wiele zdjęć, na których właśnie uwieczniono oświęcimskie neony z lat 60. czy 70. - Ich historią zainteresował mnie Tomasz Kuncewicz, dyrektor Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu, który był w Warszawie i odwiedził właśnie Muzeum Neonów, zajmujące się dokumentacją i ochroną polskich reklam świetlnych powstałych w okresie po II wojnie światowej - mówi Łukasz Szymański.

Po wędrówkach, jakie odbył po oświęcimskich ulicach, okazało, że to właśnie "Elektron" jest prawdopodobnie ostatnią reklamą w mieście. Jest wprawdzie druga, ale nie nad sklepem, tylko nad dawną stołówką Zakładów Chemicznych "Oświęcim", i sporo młodsza.

- Nawiązałem kontakt z muzeum w Warszawie, które zainteresowało się naszym neonem. Pozostało go już tylko zdemontować - dodaje miłośnik historii.

Właścicielki sklepu są młodsze od neonu, ale mówią, że pewnie łezka w oku się zakręci. - Pamiętam go od dziecka, gdy przychodziłam do mamy, która długo pracowała w tym sklepie - mówi Aleksandra Maślanka.

Fakt, że dawno przestał spełniać swoją rolę, szczególnie wieczorem, bo przestał świecić. Naprawiać już nie warto. Wątpliwe zresztą, by udało się znaleźć części na wymianę. Poza tym nie przystaje już do obecnych czasów. Stąd decyzja o jego demontażu i wymianie na nowy szyld.

Panie przyznają, że początkowo faktycznie zanosiło się, że neon trafi na śmietnik, ale gdy pojawiła się możliwość przekazania go do muzeum, nie wahały się. Przecież to także jakiś element naszej historii. Po renowacji będzie cieszył jeszcze oko osób odwiedzających warszawską placówkę. Niewykluczone, że będą wśród nich także oświęcimianie.

W środę po południu neon został zdemontowany i za kilka dni trafi do Muzeum Neonów w Warszawie. Warszawskie muzeum jest jedyną taką placówką w Polsce i jedną z nielicznych na świecie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto