Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Rezerwa Soły rozstrzelała kandydującego do awansu Nadwiślanina Gromiec

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Damian Lickiewicz (przy piłce) i Kamil Adamczyk (w tyle, Gromiec) nie potrafili w przełomowych momentach zmusić do kapitulacji oświęcimskiego bramkarza Marcina Kopra.
Damian Lickiewicz (przy piłce) i Kamil Adamczyk (w tyle, Gromiec) nie potrafili w przełomowych momentach zmusić do kapitulacji oświęcimskiego bramkarza Marcina Kopra. Fot. Jerzy Zaborski
Na zakończenie kolejki w V lidze piłkarskiej (grupa chrzanowska), rezerwa Soły Oświęcim, wzmocniona trzema zawodnikami z pierwszego zespołu, odprawiła myślącego o awansie Nadwiślanina Gromiec, choć kto wie, gdyby goście mieli w końcówce lepiej nastawione celowniki, mogło być różnie.

V liga: Soła II Oświęcim – Nadwiślanin Gromiec 4:1

autor: Jerzy Zaborski/Gazeta Krakowska

Początek należał do miejscowych. Już w 5 minucie w polu karnym padł Mateusz Gleń, lecz sędzia, ku rozpaczy miejscowych, nie dopatrzył się przewinienia.

Minutę później bliski wpisania się na listę strzelców był Wierzbic, który wprawdzie idealnie nabiegł na podanie kolegi z boku, lecz spudłował, mając 5 metrów do bramki.

Potem już zaczął się popis gry miejscowych. Najpierw Przemysław Knapik na lewej flance oszukał kilku rywali, by ostatecznie pokonać Księżarczyka. Potem, po zagraniu z rogu przez Glenia, Głos głową posłał piłkę do siatki.

Raz jeszcze dał o sobie znać Knapik, który – dla odmiany – z prawej strony wpadł w pole karne i strzałem przy bliższym słupku zmusił Księżarczyka do kapitulacji.

Po zagraniu Lichoty do siatki trafił Wierzbic, a potem Lichota „ostemplował” poprzeczkę.

Po zmianie stron do siatki trafił Migdałek, lecz sędziowie orzekli spalonego, więc gola nie zaliczyli. Z kolei po zagraniu Glenia wzdłuż bramki żadnemu z jego kolegów nie udało się wepchnąć piłki do siatki.

Pod koniec spotkania goście mieli dwie szanse na kontaktowego gola. Najpierw Damian Lickiewicz, który spudłował z 4 metrów, a potem Kamil Adamczyk, który z prawej strony podchodził do Kopra, lecz trafił wprost w niego.

W odpowiedzi, w doliczonym czasie, ostatecznie Brańka pogrążył gości.

Soła II Oświęcim – Nadwiślanin Gromiec 4:1 (3:1)
1:0 Knapik 8, 2:0 Głos 25, 3:0 Knapik 32, 3:1 Wierzbic 39, 4:1 Brańka 90+2.
Sędziował: Mieczysław Chojna (Wadowice). Żółte kartki: Śliwiński (dwie), Brańka – M. Kania. Widzów: 100.

Soła II: Koper – Baluś, Gąsiorek, Śliwiński, Kyrcz (46 Migdałek) – Głos, Cienkosz (68 Brańka), Zarzycki, Gleń (82 Ząbek) – Knapik, Skiernik (46 Kułas).

Nadwiślanin:
Księżarczyk – Wiśniowski (46 Zmarzły). M. Kania, Szyjka (80 Głogowski), Nowicki – Nędza, Lichota, Lickiewicz, K. Adamczyk – Wierzbic, Ścierski (70 Palka).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto