Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Sąd uznał racje IPN w sprawie zmiany nazwy ul. Fika

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Patronem ulicy Fika po zmianie nazwy został Tomasz Arciszewski
Patronem ulicy Fika po zmianie nazwy został Tomasz Arciszewski Archiwum GK
Stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego znów wywołało dyskusje wśród samych mieszkańców ul. Fika. Większość, z którymi rozmawialiśmy, wciąż jest przeciwna zmianie nazwy na ul. Tomasza Arciszewskiego, bo taka znalazła się w zarządzeniu zastępczym wojewody

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargę miasta Oświęcim na zarządzenie wojewody Piotra Ćwika w sprawie dekomunizacji ul. Ignacego Fika. Sąd uznał, że argumentacja Instytutu Pamięci Narodowej, na której opierał się wojewoda, co do komunistycznej działalności patrona tej ulicy nie budzi wątpliwości.

Wyrok nie jest prawomocny. W oświęcimskim magistracie nie podjęto jednak jeszcze decyzji, czy będzie się odwoływał do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Urząd czeka na pisemne uzasadnienie wyroku.

Stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego znów natomiast wywołało dyskusje wśród samych mieszkańców ul. Fika.
Większość, z którymi rozmawialiśmy wciąż jest przeciwna zmianie nazwy na ul. Tomasza Arciszewskiego, bo taka znalazła się w zarządzeniu zastępczym wojewody. - Mieszkam tutaj kilkadziesiąt lat i nikt nigdy nie miał wątpliwości co do Fika - mówi Lech Borowski, mieszkaniec ulicy.

Ludzie przypominają, że w Oświęcimiu na początku lat 90. przeprowadzono już zmianę nazw ulic pod kątem usunięcia patronów kojarzących się z okresem komunizmu w Polsce. Wówczas także nie pojawiło się nazwisko Ignacego Fika.

Przypomina o tym także Rada Osiedla Stare Miasto, która w sierpniu wystąpiła do prezydenta Janusza Chwieruta o odwołanie się od decyzji zastępczej wojewody. - Ignacy Fik był mieszkańcem ziemi oświęcimskiej - zaznacza Bogusław Sobala, przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto.

Są osoby, które pamiętają go, gdy był nauczycielem w przedwojennym gimnazjum im. Stanisława Konarskiego w Oświęcimiu. Podkreślają, że jego działalność miała charakter lokalny. Przypominają, że był poetę. - Trudno uznać go symbol komunizmu - dodaje Bogusław Sobala.

Tym bardziej, że w trakcie II wojny światowej brał czynny udział w ruchu oporu przeciwko niemieckiemu okupantowi, za co został uwięziony i rozstrzelany w 1942 r. przez gestapo w więzieniu Montelupich w Krakowie. Jego żona za działalność w ruchu oporu zginęła w obozie Auschwitz.

Na to stanowisko m.in. powołała się także rada miasta, która w sierpniu na specjalnie zwołanej sesji zdecydowała o wniesieniu skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Innego zdania jest dr Maciej Korkuć z IPN. Z jego opinii wynika m.in., że Fik w grudniu 1940 roku drukował i rozprowadzał komunistyczną prasę, w której wychwalano stalinowskie państwo i oczekiwano odbudowy Polski, jako republiki sowieckiej. - Ignacy Fik był sekretarzem komitetu okręgowego Komunistycznej Partii Polski - zaznacza Maciej Korkuć.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Oświęcim. Sąd uznał racje IPN w sprawie zmiany nazwy ul. Fika - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto