Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: samorządowiec ma oddać Mirosławowi Ganobisowi 3 tysiące złotych

Monika Pawłowska
Mirosław Ganobis z decyzją przed Sądem Rejonowym
Mirosław Ganobis z decyzją przed Sądem Rejonowym Monika Pawłowska
Oświęcimski sąd zasądził w sprawie pomiędzy Markiem Ganobisem a samorządowcem Józefem K., że ten musi oddać Ganobisowi kwotę trzech tysięcy złotych. Józef K. nie chce komentować sprawy.

Ganobis oddał sprawę do sądu kiedy zawiodła perswazja i wielomiesięczne bezskuteczne upominanie się o zwrot zadatku wpłaconego na poczet kupna domu. Józef K. odwołał się od wyroku.

Mieszkaniec Oświęcimia Mirosław Ganobis chciał mieć swój kąt. Zaczął szukać ciekawych ofert. Doszedł do wniosku, że woli niewielki dom z ogródkiem niż mieszkanie w blokowisku. W Internecie znalazł to, czego szukał - parterowy domek z cegły w podoświęcimskich Dworach. Skontaktował się z jego właścicielem - Józefem K.

- Budynek miał dla mnie także wartość historyczną i od razu postanowiłem go kupić. Nie sądziłem, że będą problemy, znaliśmy się z Józefem jeszcze za czasów, kiedy był prezydentem Oświęcimia - wspomina Ganobis.

W lipcu 2010 roku panowie podpisali umowę przedwstępną. Właściciel nieruchomości zainkasował trzy tysiące złotych tytułem zadatku na poczet przyszłej transakcji. Resztę, 207 tys. zł, Ganobis miał zapłacić z kredytu bankowego. Ustalili na piśmie, że zadatek zostanie zwrócony w przypadku odmowy udzielenia kredytu. - Niestety bank faktycznie go odmówił, twierdząc, że wartość domu jest zawyżona o 30 tys. złotych - mówi Ganobis. - W tej sytuacji zadzwoniłem do Józefa K., poinformowałem go o tym i poprosiłem o zwrot pieniędzy - dodaje.

Czekał miesiąc, drugi i kolejny, a pieniędzy na koncie nie było. Zdenerwowany brakiem odpowiedzi i unikami samorządowca wreszcie poprosił o spotkanie. Niestety, nie doszło do niego. Poszukał więc pomocy u prawników, którzy napisali pismo wzywające do zapłaty. I to nie poskutkowało. W lutym tego roku napisał pozew, a dwa miesiące później sprawa znalazła epilog w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w Oświęcimiu.

- Sąd nakazał pozwanemu zapłacić mi trzy tysiące złotych z odsetkami do 28 lutego tego roku - informuje Ganobis i pokazuje nam postanowienie.

Józef K. ma niewiele do powiedzenia w tej sprawie. - To jest moja prywatna sprawa, nie zgadzam się, by o niej pisać - rzucił krótko w rozmowie z dziennikarzem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto