Zaczęło się fatalnie dla oświęcimianek, bo już w 26 s straciły gola. - Wydawało się, że pod nieobecność pierwszej bramkarki będziemy mieli kłopot z pokonaniem bytomskiego „kosmosu” kadrowego, bo za taki uchodzi Polonia. Jednak Ola Krzemień stanęła na wysokości zadania, wygrywając w ważnych momentach pojedynki z bytomiankami i coraz częściej będzie dostawać szansę _– deklaruje Robert Piecha, trener oświęcimianek. - Okazało się, że nie liczy się ilość zawodniczek, tylko ich jakość._
Oświęcimianki pokazały klasę w ostatniej odsłonie. Trener nie zalecił indywidualnego krycia liderek bytomskiego zespołu. - Czasy, kiedy Karolina Późniewska samotnie rozstrzygała pojedynki skończyły się dwa lata temu _– podkreśla trener Piecha. - _Unia to teraz solidny zespół. Powiem więcej, to u nas jest liderka krajowych lodowisk, czyli Kamila Wieczorek. To właśnie ona zadała decydujący cios. W meczu przeciwko bytomiankom każda formacja stwarzała zagrożenie, więc naszą siłą powinien jest kolektyw – podkreśla trener Piecha.
Pozycja oświęcimianek powinna rosnąc, bo przecież nie tylko Kamila Wieczorek, ale także Joanna Strzelecka i Małgorzata Metyk rozpoczęły naukę w klasie I LO przy PZ nr 2 o profilu hokejowym, zostając objęte szkoleniem SMS. To wiąże się z dodatkowymi godzinami treningowymi.
Na razie oświęcimianki mają na koncie dwa zwycięstwa, a przed nimi dwa spotkania we własnej hali z Krynicą i Janowem.
Hokeistki Unii mają patent na zwycięstwa w Bytomiu. Przed rokiem, w rundzie zasadniczej zwyciężyły 6:1. - W nowej formule ligi zagramy cztery rundy w części zasadniczej, więc cieszymy się zwycięstwem nad mistrzem, ale liga dopiero się rozpoczęła – kończy Robert Piecha.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?