"Piast" zapłaci za wsztrząsy. W imieniu mieszkańców interweniował burmistrz

Domy w ciągłym remoncie
Tadeusz Jakubowski mieszka w Chełmku przy ul. Chrobrego od 30 lat. Twierdzi, że jego dom jest w ciągłym remoncie, bo co chwilę pęka przez wstrząsy kopalniane.
– Wczoraj rano były dwa tąpnięcia, jedno słabsze, a drugie takie, że można spaść z łóżka – mówi pan Tadeusz. Tego nie można wytrzymać, cała rodzina budzi się w środku nocy i nie wiadomo, czy uciekać czy może zaczekać, aż drgania miną – mówi mieszkaniec Chełmka. Jego piętrowy dom cały jest pokryty pajęczyną pęknięć. Aby budynek nie odstraszał wyglądem właściciel postanowił obić go styropianem i położyć elewację. Ona też pęka, ale szczeliny są znacznie mniejsze. Ogrodzenie również się rozlatuje. Nawet płytki na tarasie nie wytrzymują dłużej niż kilka lat, bo odpadają spękane.
– Syn wszystko naprawia na bieżąco, bo inaczej dom by się rozsypał – mówi mężczyzna. W tym roku położył znowu płytki na wejściu, wytynkował komin, ale remont pewnie trzeba będzie niedługo powtórzyć – dodaje Jakubowski. Wstrząsy powodują najwięcej zniszczeń w rejonie ul. Batorego i Chrobrego.
– W tamtym roku museiliśmy wziąć babcię do siebie, bo jej dom trzeba było spiąć kotwami. Dzięki temu budynek się nie rozpadł – mówi Malwina Nikliborc z Chełmka. Jak była mała to jeździła tam na wakacje i pamięta, że właśnie jedną z atrakcji były „trzęsienia ziemi”. Dzieci się cieszyły, a dorośli zamartwiali.
- Teraz to rozumiem. Wtedy była to świetna zabawa, jak budziliśmy się w środku nocy i wszystko się ruszało, a babcia łapała spadające z półek szklanki – dodaje 19-latka.
Burmistrz interweniuje
Dyrektor kopalni „Piast” Jacek Kudela potwierdza, że w ostatnim czasie kopalniana stacja geofizyki górniczej zarejestrowała wzmożone wstrząsy. Tłumaczy, że wydobycie na ścianie 366, czyli tuż obok gminy Chełmek, prowadzone jest w niekorzystnych warunkach geologiczno-górniczych. Dodaje, że zakończenie eksploatacji w tym rejonie planowane jest na wrzesień.
– Wstrząsy nie są groźne dla zdrowia i życia mieszkańców – zapewnia Jacek Kudela, dyrektor kopalni. Przyznaje jednak, że mogą powodować dyskom-fort życia mieszkańców i drobne uszkodzenia elementów niekonstrukcyjnych w obiektach budowlanych.Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka zachęca wszystkich mieszkańców do zgłaszania szkód. Przypomina, że kopalnia ma obowiązek naprawić zniszczenia.
– Albo wysyłają swoich fachowców, którzy remontują domy, albo wypłacają odszkodowania – tłumaczy burmistrz.
– Jeśli jednak ktoś z mieszkańców nie zgadza się z wyceną strat, której dokonuje kopalnia, w Urzędzie Gminy jest prawnik, który pomoże przygotować wniosek do sądu.
Mimo że za sześć miesięcy ma zakończyć się wydobycie w rejonie Chełmka, mieszkańcy nie wierzą w spokojną przyszłość. Twierdzą, że wstrząsy były odczuwalne już przed pobliską eksploatacją.a
Fakty

Gdzie po pieniądze?
Aby dostać odszkodowanie za zniszczoną na skutek kopalnianych wstrząsów nieruchomość należy zgłosić szkody w Sekcji Szkód Górniczych KWK „Piast” - Bieruń, ul. Granitowa 16. Szczegółowe informacje dostępne są także pod numerem tel. 32 7177 000.
Pomoc w przygotowaniu dokumentacji oferuje także Urząd Gminy w Chełmku przy ul. Krakowskiej 11. Tel. 33 844 90 00.