Zbiórka karmy dla zwierząt: Tychy. Goście weselni zamiast kwiatów przyjdą z karmą

Zbiórka karmy dla zwierząt: Tychy
Zaproszenia weselne z adnotacją, co chcieliby dostać państwo młodzi zamiast kwiatów, nikogo już nie dziwią. To zazwyczaj zgrabne wierszyki, rymowane i zabawne.

Proszą najczęściej o butelkę wina zamiast kwiatów, pieniądze, słodycze, książki, kupony lotto, ale też podarki dla potrzebujących. Zazwyczaj to maskotki dla dzieci z domu dziecka, ale nie zapomina się także o zwierzętach w schronisku. Tę opcję wybrali Sylwia i Marcin z Tychów.

Ślub wezmą 14 sierpnia w kościele św. Marii Magdaleny o godzinie 13 i mają nadzieję, że w tym dniu nie zobaczą zbyt wielu kwiatów. Swoich gości poprosili o przyniesienie karmy dla zwierząt, później przekażą ją dla schroniska w Tychach. Wszystko z miłości do zwierzaków, którą Sylwia potrafi zarażać.

Bez problemu namówiła do zbiórki męża, ale państwo młodzi mają nadzieję, że w akcję włączą się nie tylko zaproszeni goście. - Gdyby na naszą prośbę zareagowali miłośnicy zwierząt, to byłby nasz najlepszy prezent - zgodnie twierdzą państwo młodzi.

Zbiórkę karmy zorganizowali w porozumieniu z tyskim schroniskiem. Przed kościołem św. Marii Magdaleny na osiedlu "B" pojawi się samochód ze schroniska. Zbiórka będzie trwała podczas nabożeństwa i chwilę po jego zakończeniu.

Prócz pokarmów potrzebne są także miski dla psów, zwykłe, metalowe, a dla kotów kuwety. Młodzi nie tylko organizują zbiórkę, ale też zachęcają, by zapewnić dom zwierzętom ze schronisk. - Każda pomoc jest wskazana, ale dobrze wiemy, że dla każdego zwierzaka najlepszym prezentem jest opieka w domowym cieple, u dobrych ludzi, których czas i warunki na to pozwalają - podkreśla pani Sylwia, jeszcze Maliborska, już niedługo Gołka.

Sylwia Maliborska i Marcin Gołka ukończyli III LO w Tychach. Tam wszystko się zaczęło, teraz wezmą ślub