Jerzy Wójcik
Redaktor wydań internetowychGazeta WrocławskaMietków, Wrocław
234 materiały
W dziennikarstwie zakochany od czasów, gdy wycinałem artykuły z papierowych gazet i układałem tematycznie w segregatorach. To jest od lat 90. XX wieku. Już w nowym wieku, miałem to szczęście trafić do połączonych redakcji Gazety Wrocławskiej i Słowa Polskiego, pod skrzydła świetnych dziennikarzy, jak się ich dziś nazywa, printowych. Zdążyłem powąchać papieru i farby drukarskiej w czasach, gdy internetowego dziennikarstwa nikt nie traktował poważnie. W tej papierowej rzeczywistości, gdy z wypiekami czekało się na nowe wydanie w kiosku, zajmowałem się głównie:
- miejską gospodarką komunalną i mieszkaniową, problemami lokatorów
- szeroko pojętą wrocławską komunikacją
- tematami naukowymi i związanymi z życiem uczelni
- historią Wrocławia
- turystyką na Dolnym Śląsku
To był jeszcze czas, gdy w gazetach więcej było miejsca na publicystykę i można było poświęcić 2-3 dni, by napisać dłuższą formę. Np. o mojej ukochanej kolei:
Bigos na torach, czyli WARS wita was
Zawsze przyjemność sprawiało mi pisanie o rzeczach nowych, najlepiej związanych z Wrocławiem. Gdy w 2006 roku już w portalu internetowym, a nie w papierze jako pierwszy pisałem o pomyśle wrocławskich studentów na portal nasza-klasa:
Co się stało z naszą klasą? Dzięki tej witrynie internetowej, dowiecie się tego!
... nie miałem pojęcia, że zyska taką popularność, że dopiero Facebook ją przebije!
Jako dziennikarz obserwowałem raczkujące portale internetowe i wbrew części moich kolegów po fachu, powtarzałem, że to nasza przyszłość. Tak zakochałem się w pracy w internetowym dzienniku i dostarczaniem nowych nformacji na portal GazetaWroclawska.pl. Od tej miłości był już tylko krok, do pozostania wydawcą internetowym największego i najlepszego portalu na Dolnym Śląsku i jednego z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce.
Teraz z przyjemnością czytam twórczość dziennikarzy i publikuję na stronie dla naszych wiernych Czytelników. No chyba, że teksty nie są jeszcze gotowe do publikacji... a zdradzę Wam, że to zdarza się częściej niż Wam, Czytelnikom się wydaje. Teksty wracają do poprawki, tak by były rzetelne, możliwe obiektywne i napisane przyjaznym dla Czytelnika językiem.
O tym, że nasz redakcyjny zespół robi to tak dobrze jak potrafi, przekonują telefony i maile od Czytelników, zaczynające się od zwrotów:
Tylko wy możecie mi pomóc. Piszę do was, bo wiem, że po waszych publikacjach dzieją się cuda. Czytam was od kilkudziesięciu lat, a teraz sam/sama przychodzę z problemem. Droga Gazeto Wrocławska, wierzę w was! Znajomy polecił mi was, bo jesteście najlepsi.
W fali internetowego, anonimowego hejtu, to są bardzo miłe rozmowy z Wrocławianami. A dla hejterów mam złą wiadomość... ich anonimowe, marnej jakości prowokacje, wyłącznie mnie bawią i poprawiają humor. Pisanie i publikowanie oparte na dobrej i sprawdzonej informacji, to najlepsza dla nich odpowiedź, no i oczywiście liczba Czytelników, którzy do nas wracają. Z tego jesteśmy dumni jako cały zespół Gazety Wrocławskiej.
A prywatnie dumny jestem z mojej Rodziny, żony i trójki cudownych słodziaków. Oni zawsze wspierają mnie w trudnych chwilach w pracy i pytają, kiedy coś znowu napiszę. No i poza prowadzeniem wydań internetowych piszę, bo to jest jak narkotyk i prawdziwemu dziennikarzowi ciężko przestawić się wyłącznie na czytanie i poprawianie tekstów.
W wolnych chwilach? Z Rodziną. Na rowerze, w górach, w biegach na orientację, ciągle zwiedzając piekny Dolny Śląsk i piszę o nim dla Was:
Z urodzenia opolanin, z wyboru wrocławianin. Po 15 latach mieszkania we Wrocławiu, w końcu także dolnoślązak, po przeprowadzce do gminy Mietków. Pracując we Wrocławiu, funkcjonując w mieście i poza nim, czuję, że mogę obiektywnie i na chłodno spojrzeć na sukcesy i problemy stolicy Dolnego Śląska.
Tragedia na Dolnym Śląsku. Kobieta zginęła pod kołami ciężarówki
Tragedia na Dolnym Śląsku. W piątkowe popołudnie doszło do śmiertelnego wypadku w Szczytnej (powiat kłodzki), na drodze krajowej nr 8. Pod kołami samochodu...
Są już grzyby na Dolnym Śląsku! Sprawdzone miejscówki, nie wrócisz z pustym koszem
Choć wiele osób kojarzy wysyp grzybów i grzybobrania z jesienią, faktycznie sezon na grzyby zaczyna się najczęściej już w sierpniu. Pod warunkiem, że nie jest...
Wrocław na początku XXI wieku. Tak wyglądało miasto i ci, którzy nim trzęśli!
Nowy wiek, nowy prezydent, nowe inwestycje, nowa moda na krasnale i nawet bicie gitarowego rekordu Guinnessa też było wówczas nowe. Mówimy o pierwszych 2-3...
Miasta-widma na Dolnym Śląsku. Czemu ludzie musieli się wyprowadzić?
Opuszczone, zniszczone i w końcu zapomniane miejscowości na Dolnym Śląsku. Co najmniej kilkanaście z nich zniknęło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat z map...
Lata 70. i 80. we Wrocławiu w czarno-bieli. Dekada z życia miasta w PRL
Wrocław z lat 1975-1985 to dla wielu miasto z młodości. Za pośrednictwem tej niezwykłej galerii zapraszamy Was w podróż po mieście, które wyglądało zupełnie...
Sowiecka baza rakietowa na Dolnym Śląsku. Tajemnicze budowle w środku lasu!
Położona wśród dolnośląskich lasów miejscowość Trzebień od 1967 roku była jedną z radzieckich baz w naszym województwie. W Trzebieniu stacjonowała Brygada...
Zakupy w Goliacie, maluchy, muzyka z kaset. Lata 90. we Wrocławiu! [ZDJĘCIA]
Lata 90. we Wrocławiu to czas przemian. To pierwszy w mieście McDonald' s, ortalionowe kurtki, plecaki ze stelażem, zagraniczna muzyka na kasetach sprzedawanych...
Górska orla perć wśród skał. To najpiękniejszy szlak pod Wrocławiem [ZDJĘCIA, MAPY]
Tatrzańską Orlą Perć prowadzącą górskimi graniami pomiędzy Halą Gąsiennicową a Doliną Pięciu Stawów, zna wielu turystów. Z tym szlakiem nie może się równać...
NOWE FAKTY
Dramat, a potem cud! Wybudziła się dwulatka, która wpadła do oczka. Zawołała mamę!
Potworny wypadek na prywatnej posesji pod Strzelinem. We wtorek 9 maja, do oczka wodnego wpadła dwuletnia dziewczynka. Przypadkowi świadkowie zauważyli to dosyć...
Duża akcja wrocławskiej straży miejskiej. Hulajnogi wyjechały na lawecie [ZDJĘCIA]
Często bardzo ułatwiają życie, bo potrafią mocno przyspieszyć podróżowanie po mieście i przemieszczanie się z jednego miejsca w drugie, nawet gdy wszystko jest...