WISŁA KRAKÓW - KORONA KIELCE 4 (3)- 0
Bramki: Paweł Brożek 5, 57, Cleber 17-karny, Niedzielan 19. Sędziował: Marek Mikołajewski z Ciechanowa. Żółte kartki: Dudka - Kowalczyk, Mielcarz, Świerczewski, Sasin. Widzów: 15 tysięcy.
WISŁA: Pawełek 6 - Baszczyński 6, Głowacki 7, Cleber 6, Dudka 7 - Kosowski 8 (67 Paulista), R. Sobolewski 6 (63 Jirsak), Cantoro 7, Zieńczuk 7 - Niedzielan 7 (63 Ćwielong), Paweł Brożek 8. KORONA: Mielcarz 4 - Celeban 4, Kuś 4, Rutka 4, Bednarek 4 - Sasin 4 (46 Bonin), Świerczewski 4 (58 Nowak), Hermes 5, P. Sobolewski 5 (76 Robak) - Kowalczyk 4, Edi 5.
Trener Maciej Skorża nie zdecydował się ostatecznie na zmiany w ustawieniu w porównaniu do meczu z Lubinie. Zobaczyliśmy identyczną wyjściową jedenastkę jak w meczu z Zagłębiem. I ta jedenastka siadła od pierwszych minut na gości, tak że ci nie mogli złapać tchu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 5 min Dudka kapitalnie podał na lewo do Zieńczuka. Ten zagrał w pole karne, gdzie powstało ogromne zamieszanie. Ostatecznie piłka trafiła do Pawła Brożka, po którego strzale nie pomogła nawet rozpaczliwa interwencja jednego z obrońców. 1: 0! Kolejne minuty to bardziej wyrównana gra, w której kielczanie kilka razy próbowali nawet zaskoczyć Pawełka, ale bez efektu. Wystarczyły zaledwie dwie minuty, żeby Korona została rzucona na deski. Najpierw w 16 min Kosowski został sfaulowany w polu karnym przez Mielcarza, a jedenastkę wykorzystał Cleber. Nie umilkły jeszcze oklaski, a już było 3: 0. Tym razem Niedzielan wykorzystał nieporozumienie w szeregach obronnych gości, przejął piłkę i spokojnie posłał do pustej bramki. W drugiej połowie niewiele zmieniło się na boisku. Znów mieliśmy rządzącą i dzielącą Wisłę i tylko sporadycznie kontrującą Koronę. W 57 gola strzeliła "Biała Gwiazda". Po dośrodkowaniu Dudki głową do siatki posłał piłkę Paweł Brożek. Do końca meczu mieliśmy obraz gry, w którym dominowała Wisła. Mogli krakowianie strzelić następne bramki, ale zabrakło trochę szczęścia i precyzji. Najbliżej szczęścia był Dudka w 81 min, kiedy wypalił w słupek. Nie narzekajmy jednak, bo "Biała Gwiazda" rozbiła wczoraj Koronę, a taką Wisłę chcielibyśmy oglądać zawsze!
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?