W swoim pierwszym meczu turniejowym wiślaczki zaprezentowały fatalną skuteczność. O ile w pierwszej kwarcie nie pociągnęło to za sobą dużych konsekwencji - Łotyszki też miały problemy z trafieniem do kosza - to już w drugiej zadecydowało o końcowym wyniku. Dość wymowne jest, że krakowianki przez pierwsze 6 min tej drugiej odsłony zdobyły zaledwie 1 pkt. (rzut osobisty)! TTT wygrało tę drugą kwartę różnicą 9 pkt. i potem podopieczne Ainarsa Cukste aż do 36 min spokojnie kontrolowały grę. W tej 36 min efektowny zryw zaprezentowały krakowianki. Po 2 pkt. Stefanowskiej i 4 pkt. Krawiec doprowadziły do remisu 46:46. Wydawało się, że teraz droga do zwycięstwa jest już bliska. To było tylko złudzenie. Zespół z Rygi odpowiedział na te ataki w sposób wręcz nokautujący. Dwukrotnie za 3 pkt. trafiły Mikale i A. Eglite, jeszcze 2 pkt. dorzuciła Kaczkane i przy prowadzeniu TTT 52:46 wiślaczki pogodziły się z przegraną. Nie mogło być inaczej, gdy skuteczność zespołu nie sięgała nawet 20 procent. W krakowskiej drużynie przez krótką chwilę pokazała się na parkiecie reprezentantka Polski Kobryń, a nie zagrała już testowana w środę Białorusinka Kuziemkowa.
nWISŁA Can-Pack - TTT Ryga 48:54 (10:11, 11:20, 14:11, 13:12)
Punkty: Krawiec 14, Sibora 8, Czepiec 8, Stefanowskaja 7, Predehl 7, Gburczyk 2, Czarnecka 2 - A. Eglite 11, Dvinska 10, Kaczkane 9, Markune 8, Mikale 8, Viksma 5, Pittermiece 3.
nCukierki ODRA Brzeg - DYNAMO Kijów 64:57 (20:13, 11:15, 18:22, 15:7).
Dziś grają: godz.16 Dynamo - TTT; godz.18: Wisła - Odra.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
