"Jasełka Salezjańskie" w Oświęcimiu. To piękne i poruszające widowiska z wielkim rozmachem. Zobaczcie zdjęcia

Jasełka w Oświęcimiu nawiązują do tradycji teatru salezjańskiego, którego początki związane są z założycielem zakonu św. Janem Bosko. Ich inicjatorem w Zakładzie Salezjańskim w Oświęcimiu był ks. Stanisław Domino, popularny katecheta oświęcimskich szkół we wczesnych latach powojennych.

Proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych ks. Łukasz Krysmalski zauważa, że w tym roku dodatkowego kontekstu nadaje im fakt, że mija 800 lat od powstania pierwszego żłóbka przedstawiającego narodzenie Jezusa wykonanego przez św. Franciszka z Asyżu.

Salezjańskie jasełka zawsze przygotowywane są z wielkim rozmachem. I tak też jest w tym roku. Na scenie występuje około 100 wykonawców. Wśród nich są całe rodziny, które od lat grają w przedstawieniach jasełkowych.

Niektórzy zaczynali od roli dzieciątka Jezus. W tym roku jest nowy wykonawca w tej roli. Ma dwa miesiące. Najstarszy z kolei liczy sobie 80 lat.

Małgorzata Latawiec, znana oświęcimska fotograf, potwierdza, że są to spektakle przenikające serca. Podkreśla wyjątkową pasję i zaangażowanie wykonawców, które sprawiają, że publiczność jest świadkami chwil pełnych ciepła i inspiracji.

Każdego roku jasełka salezjańskie niosą inne przesłanie. W tym roku motywem przewodnim jest miłość do drugiego człowieka.

- W spektaklu pojawia się kilka nowych wątków oraz postaci, jak św. Maksymilian czy rodziny Ulmów - mówi Jolanta Zapała, która od lat jest reżyserem i autorką scenariusza "Jasełek Salezjańskich".

Przedstawienie rozpoczyna się od wieczerzy wigilijnej, a kończy pieśnią "Czym jest Polska". Autorka nie chce zdradza szczegółów. Zaprasza na spektakle.

Ostatnie dwa spektakle planowane są 28 stycznia o godz. 14.30 i 17. Informacji można zasięgnąć i rezerwacji dokonać [email protected].

Więcej zdjęć w galerii