KO Oświęcim. LKS Rajsko – Górnik Brzeszcze. Derby powiatu oświęcimskiego w cieniu awantury o gola. ZDJĘCIA

Brzeszczanie starali się prowadzić grę, ale na początku to miejscowi mieli lepsze okazje do otwarcia wyniku. Z lewej strony akcję do środka złamał Jakub Wykręt, ale jego strzał na dalszy słupek był minimalnie niecelny (8 min).

Później przyjezdnych od utraty gola uratował słupek (15 min).

Jednak im bliżej przerwy, to brzeszczanie mieli wyborne okazje bramkowe. Mateusz Hankus przegrał pojedynek z Łukaszem Kulczykiem, a jego poprawka została zablokowana. Wreszcie niefortunny strzelec przegrał piłkę na wolne pole do Pawła Krężela. Bramkarz nie zdołał wrócić na swój posterunek, żeby dobrze się ustawić, ale mógł liczyć na pomoc obrońców, blokujących uderzenie pomocnika brzeszczan (32 min).

Mateusz Hankus miał jeszcze jedno podejście, ale tym razem po jego uderzeniu na dalszy słupek piłka minimalnie minęła cel.

W odpowiedzi Jakub Wykręt wygrał pojedynek z Damianem Błazenkiem, zdobywając gola „do szatni”, co dało miejscowym komfort gry w drugiej części pojedynku.

Na początku drugiej części przyjezdni doprowadzili do remisu; na dalszym słupku odnalazł się Paweł Krężel, z bliska pakując piłkę do siatki.

Jednak odpowiedź miejscowych była natychmiastowa. Po błędzie obrońcy ponownie w głównej roli wystąpił Jakub Wykręt, uderzając płasko w dalszy róg.

W końcówce było gorąco. Po akcji oskrzydlającej Szymona Brańki i zagraniu na drugą stronę, wbiegający Jakub Matys trafił do siatki. Sędziowie gola jednak nie uznali, doszukując się spalonego.

- Zupełnie nie rozumiem decyzji sędziów. Przecież nasz zawodnik prowadzący piłkę dobiegł z nią niemal do linii końcowej boiska. Jak w takiej sytuacji mógł być spalony, skoro Kuba Matys nabiegał na piłkę z tyłu – pytał po meczu retorycznie Wojciech Włodarczyk, trener brzeszczan. - Nie powinniśmy byli tego meczu przegrać.

Blisko całej sytuacji był Łukasz Kulczyk, bramkarz gospodarzy. - Byłem skupiony na szarżującym Szymonie Brańce, więc nie chcę się na ten temat wypowiadać. Powtórzę słowa kolegów widzących tę sytuację lepiej, że spalony był wyraźny – ocenił zawodnik.

I dodaje: - Jesteśmy kolektywem i każdy dołożył swoją „cegiełkę” do derbowego sukcesu.

LKS Rajsko – Górnik Brzeszcze 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Wykręt 43, 1:1 Krężel 55, 2:1 Wykręt 61.

LKS RAJSKO: Kulczyk – B. Ryś (90 Zarzycki), Welber, Kowalik, Zguda (55 Paw) – Mika (80 Karpiel), A. Ryś, Ryszka, Beberok, Wykręt – Wielgus (66 Pniak).

GÓRNIK: Błazenek – Wysogląd (68 Matys), Salepa, K. Jędrusik, Baraniak – Hankus (80 Brańka), Sojka, Czerwik, Krężel, Żmuda (46 Witasik 68 Michalik) – Kawczak (80 Ochman)

Sędziował: Sławomir ZIĘBA (Wadowice). Żółte kartki: Mika – Kawczak, Hankus, Matys, Piwowar (na ławce), Pydyn (kierownik). Widzów: 120.

Inne mecze 16. kolejki:

Naroże Juszczyn – Brzezina Osiek 0:1 (0:0); bramka: Zaremba 74.

Victoria 1918 Jaworzno – Ciężkowianka Jaworzno 1:0 (0:0); bramka: Chrząścik (samob.)

Zgoda Byczyna – Hejnał Kęty 4:2 (4:2), bramki: Borek 3 (15, 20, 27), Jedynak 32 – Karpiński 42, P. Dudzic 44.

LKS Żarki – Halniak Targanice 1:4 (1:1); bramki: Kurzak 15 (karny) – Górski 45, 70, Pietrzak 66, Nieciąg 77.

Fablok Chrzanów – Babia Góra Sucha Beskidzka 2:4 (2:2); bramki: Żbik 5, Marcela 21 – Oleksy 20, R. Starowicz 39, Łuczak 59, Stróżak 72.

LKS Gorzów – LKS Bobrek 1:2 (1:0); bramki: A. Molenda 25 – Żmuda 59 karny, Krawczyk 66.

Nadwiślanin Gromiec – Skawa Wadowice 1:1 (0:0); bramki: Bogacz 65 - T. Bernat 60.

TABELKA: