MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nacisk na Euroligę!

Wojciech Batko
Jeszcze tylko dwie kolejki i zakończy się faza grupowa zmagań w Eurolidze koszykarek. Zatem nasza Wisła Can-Pack jest coraz bliżej zrealizowania drugiego celu, postawionego przed startem Euroligi.

Jeszcze tylko dwie kolejki i zakończy się faza grupowa zmagań w Eurolidze koszykarek. Zatem nasza Wisła Can-Pack jest coraz bliżej zrealizowania drugiego celu, postawionego przed startem Euroligi. Pierwszy przecież - zapewnienie sobie awansu do 1/8 finału - osiągnęła w czwartkowy wieczór, wygrywając 90:85 w Pradze z tamtejszym USK. Ten drugi cel to zajęcie jak najwyższego miejsca w eliminacyjnej grupie B. Najlepiej drugiego, albowiem liderujący (bez straty punktu) rosyjski Jekaterynburg jest po prostu poza zasięgiem.

Przynajmniej na tym etapie rywalizacji... Kolejność w grupie B, po 8 rundach, wygląda tak: 1. Jekaterynburg (8 meczów - 16 pkt), 2. Wisła Can-Pack (8 - 13), 3. Bourges (8 - 12), 4. Halcon Avenida (8 - 11), 5. Sibenik (8 - 10), 6. USK Praga (8 - 10). Przed nami zaś następujące mecze: Wisła - Jolly Sibenik (godz. 18.15), Jekaterynburg - Bourges i Halcon Avenida Salamanka - USK Praga (spotkania 16 bm.) oraz Bourges - Wisła (godz. 20), Salamanka - Jekaterynburg i Praga - Sibenik (gry 23 bm.). Gdyby więc wiślaczki wygrały (daj Boże...) z Sibenikiem, a Bourges nie sprostał rosyjskiemu liderowi, to druga lokata "Białej Gwiazdy" byłaby "klepnięta"!

- Ciesząc się z pokonania USK myślimy już o grze z Sibenikiem - powiedział trener Tomasz Herkt. - W najbliższych dwóch tygodniach najważniejsza jest dla nas właśnie Euroliga. Co nie znaczy, że w tym czasie odpuścimy mecze w ekstraklasie. Jednakże proszę kibiców o wyrozumiałość, gdyż kiedy chce się zrealizować kilka celów, to trzeba właśnie takiej elastyczności. A na walkę o mistrzostwo Polski i Puchar Polski przyjdzie przecież czas. Jest też inny powód do radości - postawa Candice Dupree. Swoją grą na praskim parkiecie Amerykanka dowiodła, że coraz lepiej czuje się w ramach basketu w europejskim wydaniu.

A co z Martą Fernandez? Ot, wspaniale powiodła Wisłę do wygranej, przy walnej pomocy Jeleny Skerović! - Dobra gra, cenne zwycięstwo. Czego chcieć więcej?! - skromnie stwierdziła Hiszpanka. Wczoraj krakowianki wróciły z Pragi, a dziś obrały kierunek na Gorzów, gdzie jutro zmierzą się z AZS (godz. 17). Czy może już wystąpić Amerykanka Kara Brown-Braxton? Raczej nie, gdyż jej przylot do Polski spodziewany jest na początku przyszłego tygodnia. Ale kobieta zmienną jest...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto