Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe dzieło „Klisze pamięci. Labirynty” Mariana Kołodzieja, więźnia KL Auschwitz, w plenerze w Warszawie i Rzymie. Zdjęcia

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Fundacja PGE jest organizatorem pierwszej publicznej w Polsce wystawy Klisze Pamięci. Labirynty" Mariana Kołodzieja, więźnia Auschwitz
Fundacja PGE jest organizatorem pierwszej publicznej w Polsce wystawy Klisze Pamięci. Labirynty" Mariana Kołodzieja, więźnia Auschwitz Materiały Fundacji PGE
Niezwykła wystawa "Klisze Pamięci. Labirynty" Mariana Kołodzieja, więźnia KL Auschwitz, prezentowana jest w plenerze w Warszawie i Rzymie. Nieżyjący już artysta, wybitny scenograf teatralny i filmowy na 374 kompozycjach rysunkowych i plastycznych przedstawił gehennę więźniów w obozie. Na co dzień oryginalne dzieło można zobaczyć w Centrum św. Maksymilian w Harmężach k. Oświęcimia.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Plenerowa wystawa „Klisze pamięci. Labirynty” w stolicach Polski i Włoch

Okazją do pokazania tej niezwykłej ekspozycji jest 79. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. W Warszawie prezentowana jest przed Galerią Kordegarda przy Krakowskim Przedmieściu i tutaj będzie można oglądać ją do 9 lutego. Z kolei w Rzymie podobna instalacja stanęła w bazylice Świętych Dwunastu Apostołów w polskiej, angielskiej, włoskiej i hiszpańskiej wersji językowej. Tam będzie czynna do 22 lutego br.

- Są to kopie wybranych rysunków Mariana Kołodzieja - zaznacza franciszkanin o. Jan Maria Szewek.

Jest to pierwsza publiczna w Polsce prezentacja grafik Mariana Kołodzieja, stanowiących część jego niezwykłego dzieła. Została zorganizowana przez Fundację PGE.

Oryginalne 374 kompozycje rysunkowe i plastyczne różnej wielkości znajdują się w podziemiach franciszkańskiej świątyni w Centrum św. Maksymilian w Harmężach k. Oświęcimia. Wystawa trafiła tutaj w 1997 roku.

- Pracę nad „Kliszami Pamięci” Marian Kołodziej rozpoczął w ramach rehabilitacji dopiero po blisko 50 latach od wyzwolenia Auschwitz, a zakończył w maju 2009 roku, kilka miesięcy przed swoją śmiercią - przypomina franciszkanin.

Autor przez lata uciekał od tematyki, nie chciał wracać do swoich przeżyć obozowych. Zmieniło się to w 1992 roku, gdy mieszkający wówczas w Gdańsku Kołodziej doznał udaru mózgu. Rehabilitacją w chorobie stało się tworzenie jego dzieła życia.

Kolejne fragmenty wystawy powstawały w ciągu 16 lat. Dużo miejsca poświęcił pracom nawiązującym do postaci św. Maksymiliana Kolbego, który w obozie oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka.

Był więźniem pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz

Marian Kołodziej jako młody człowiek po wybuchu drugiej wojny światowej próbował przedostać się do polskiego wojska we Francji.
Został aresztowany przez gestapo i 14 czerwca 1940 r. w pierwszym transporcie polskich więźniów trafił do KL Auschwitz. Miał numer obozowy 432.

Po wojnie był artystą i scenografem. Zmarł w 2009 roku.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto