- Podobny cel mieli tarnowianie, więc byliśmy gotowi na bitwę – zdradza Artur Styła, trener oświęcimskich koszykarzy. - Mieliśmy w pamięci pierwszy mecz, wygrany po drugiej dogrywce. Przeczucie mnie nie zawiodło.
Oświęcimski szkoleniowiec przed meczem był umiarkowanym optymistą, mając do dyspozycji wszystkich zawodników. - Na początku agresywną grą stłamsiliśmy rywali, wypracowując sobie małą zaliczkę _– podkreśla trener Styła. - _Widząc bezradność swoich zawodników w obronie przy indywidualnym kryciu, szkoleniowiec tarnowian zmienił sposób obrony na strefę i gra znów się wyrównała.
W drugiej kwarcie trwała wymiana ciosów. Dobrą zmianę dał powracający do zdrowia Maksymilian Płużek, zdobywając 14 pkt.
Ostatnia kwarta to rozsądne akcje prowadzone przez rozgrywających Niwy Piotra Stolarczyka i Jakuba Tempki, którzy skutecznie wyprowadzali kolegów na dobre pozycje rzutowe.
_- W ważnym meczu chłopcy pokazali charakter i za to należą im się słowa uznania. Jednak trafiły im się też proste błędy, które były irytujące _– skwitował Artur Styła.
Niwa Oświęcim – KS ZKS Muks 1811 Tarnów 78:71 (15:11, 20:21, 21:16, 22:23).
Punkty dla Niwy zdobyli: M. Płużek 22, T. Figura 16, B. Porwisz 9, P. Stolarczyk 8, Sz. Miler 8, J. Tempka 6, B. Gonszcz 4, W. Nowak 3, M. Białucha 2.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?