Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityczne scenariusze dla Krakowa. Jakie szanse mają poszczególni kandydaci do fotela prezydenta

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wideo
od 16 lat
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ogłosił, że już nie wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Zakończy swoje rządy po 22 latach. Wiadomo więc, że będziemy mieć nowego prezydenta. Kto nim zostanie wiosną 2024 roku? Wraz z prof. Markiem Bankowiczem, kierownikiem katedry Współczesnych Systemów Politycznych i Partyjnych Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, kreślimy scenariusze, pokazujące kto i w jakiej sytuacji będzie miał szanse na sukces.

15 października przy okazji wyborów parlamentarnych odbyło się największe badanie opinii publicznej w Krakowie w tej kadencji samorządu. Instytut Badań Samorządowych na zlecenie Big Data 4 Leaders przeprowadził na próbie 2000 mieszkańców Krakowa sondaż metodą wywiadów bezpośrednich exit poll. Z badania wynika, że gdyby wybory odbyły się w październiku 2023 roku wygrałby je lider Stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców - Łukasz Gibała. W wyborach mógłby liczyć na poparcie 30,19 proc. Drugie miejsce zajęłaby kandydatka PiS - Małgorzata Wassermann z wynikiem 19,54 proc.

Według sondażu do drugiej tury nie wszedłby kandydat Koalicji Obywatelskiej Aleksander Miszalski, który zajął trzecie miejsce z poparciem 19,03 proc. Obecny prezydent Jacek Majchrowski uwzględniony został dopiero na 4. miejscu z wynikiem 9,79 proc., ale już ogłosił, że w wyborach nie wystartuje. Jego poparcie jest więc do przejęcia przez innych kandydatów, w tym rekomendowanego przez niego wiceprezydenta Krakowa Andrzeja Kuliga.

Łukasz Gibała: powalczy o zachowanie pozycji lidera

Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców)
Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców) Anna Kaczmarz

Łukasz Gibała jest blisko ogłoszenia startu w wyborach. Jeżeli tak się stanie, będzie kandydatem niezależnym, reprezentuje Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców, a nie konkretną partię. Zagospodarował więc miejsce dla kandydata popieranego przez liczną część mieszkańców, którzy chcą mieć prezydenta związanego z miastem, ale nie z partyjnymi powiązaniami. Swoje poparcie przez ostatnie lata i miesiące budował na krytyce i wytykaniu błędów obecnemu prezydentowi. Teraz jednak prof. Majchrowski ogłosił, że nie kandyduje. Gibała musi się więc skupić na prezentowaniu swoich pomysłów dla miasta.

- Łukasz Gibała jest liderem sondaży. Zaskarbił sobie uznanie i sympatię wielu mieszkańców. Sondaże pokazują, że będzie liczącym się uczestnikiem rywalizacji o fotel prezydenta miasta. Zapracował sobie na taką pozycję. Gwarancji wygranej jednak nie ma - komentuje prof. Marek Bankowicz.

Przyznaje, że Gibale najbardziej mógłby zaszkodzić start w wyborach Darii Gosek-Popiołek z Nowej Lewicy, która przebojem wdarła się do Sejmu. Przed wyborami parlamentarnymi była popierana przez miejskich aktywistów, którzy też są kojarzeni z obozem Gibały.

Małgorzata Wassermann: może liczyć na żelazny elektorat Prawa i Sprawiedliwości

Małgorzata Wassermann (Prawo i Sprawiedliwość)
Małgorzata Wassermann (Prawo i Sprawiedliwość) Adam Wojnar

PiS nie wystawił jeszcze kandydata na prezydenta Krakowa. W sondażach za każdym razem jako przedstawicielka tej partii wskazywana jest Małgorzata Wassermann, która w wyborach parlamentarnych osiągnęła najlepszy wynik w Małopolsce.

- Małgorzata Wassermann może liczyć na żelazny elektorat Prawa i Sprawiedliwości, który w Krakowie wynosi ok. 20 proc. To daje szansę wprowadzenie tej kandydatki do drugiej tury. Na nieszczęście dla PiS Kraków jest miejscem, gdzie kandydat tej partii w drugiej turze przegrywa obojętnie z kim przyszłoby mu konkurować - mówi prof. Bankowicz.

Aleksander Miszalski: im mniejsza konkurencja, tym większe szanse

Aleksander Miszalski (Platforma Obywatelska)
Aleksander Miszalski (Platforma Obywatelska) Andrzej Banaś

Krakowska Platforma Obywatelska w sobotę (18 listopada) ogłosiła, że kandydatem na prezydenta tej partii jest Aleksander Miszalski. Stosunki Platformy z prezydentem Majchrowskim w ostatnim czasie się pogorszyły, prezydent nie poparł kandydata PO. W Platformie biorą jednak pod uwagę, że część wyborców prof. Majchrowskiego może przenieść poparcie na kandydata PO.

- Poseł Miszalski będzie się liczył, choć nie sądzę, żeby wygrał. Jego szanse na lepszy wynik wzrosłyby, gdyby był jedynym kandydatem koalicji gotowej do przejęcia rządów w Polsce, a więc w wypadku, gdyby kandydatów nie wystawiła Trzecia Droga i Nowa Lewica. Im więcej kandydatów, tym mniejsze szanse dla przedstawiciela Platformy. Zanosi się jednak na to, że kandydatów będzie bogactwo - prognozuje prof. Bankowicz.

Ireneusz Raś: przy zbiegu wielu okoliczności może okazać się niespodzianką

Ireneusz Raś (Trzecia Droga, Centrum dla Polski, które wchodzi w skład Koalicji Polskiej z udziałem PSL)
Ireneusz Raś (Trzecia Droga, Centrum dla Polski, które wchodzi w skład Koalicji Polskiej z udziałem PSL) Anna Kaczmarz

Wśród scenariuszy dla Trzeciej Drogi brany jest pod uwagę start Ireneusza Rasia, prezesa Centrum dla Polski, które wchodzi w skład Koalicji Polskiej z udziałem PSL). Nie brakowało nawet spekulacji, że poprze go prezydent Majchrowski, który ostatecznie wskazał swojego zastępcę wiceprezydenta Kuliga.

- Poparcie całej Trzeciej Drogi plus poparcie żelaznego elektoratu prezydenta Majchrowskiego mogłoby wywindować Ireneusza Rasia do grona liczących się uczestników rozgrywki prezydenckiej w Krakowie. Może wyprzedzić kandydata PO, ale Małgorzatę Wassermann już byłoby mu ciężko. Choć miałby szasnę wejść do drugiej tury przy niedobrej kampanii Łukasza Gibały i niespodziewanym osunięciu się poparcia dla tego kandydata - komentuje prof. Bankowicz.

Start Rasia mógłby odebrać głosy głównie kandydatowi PO.

Wystawienie osobnych kandydatów przez PSL i Polskę 2050 Szymona Hołowni (np. Rafała Komarewicza) zmniejsza szanse na przejście jednego z przedstawicieli Trzeciej Drogi do drugiej tury.

Andrzej Kulig: mógłby zyskać, gdyby miał poparcie Trzeciej Drogi

Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig
Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig Andrzej Banaś

Prezydent Jacek Majchrowski rekomendował swojego zastępcę Andrzeja Kuliga, który przyznał, że jest tym zaskoczony, jeszcze nie podjął decyzji co do startu w wyborach.

- Andrzej Kulig to znakomity urzędnik, ale to nie jest powszechna wiedza w Krakowie. Póki co brakuje mu formatu prezydenckiego, który jest potrzebny. W starciu z kandydatami politycznymi oraz Łukaszem Gibałą, który ma ugruntowaną pozycję bardzo ciężko będzie mu wejść do czołówki - mówi prof. Bankowicz.

Przyznaje, że jeżeli Kulig miałby wejść do drugiej tury, gdyby oprócz poparcia prezydenta Majchrowskiego byłby także kandydatem całej Trzeciej Drogi, a poparcie Gibały z jakiegoś powodu zaczęło się kruszyć.

Daria Gosek-Popiołek: może dużo zamieszać na scenie politycznej pod Wawelem

Daria Gosek-Popiołek (Nowa Lewica)
Daria Gosek-Popiołek (Nowa Lewica) Krzysztof Kapica

Nie zapadła jeszcze decyzja co do uczestnictwa w wyborach samorządowych Nowej Lewicy. Jeden z prawdopodobnych scenariuszy, to wystawienie do rywalizacji o fotel prezydenta Darii Gosek-Popiołek.

- Jeżeli wystartuje, to nie wygra, ale mogłaby osiągnąć przyzwoity rezultat wyborczy. W przypadku startu mogłaby odebrać głosy Aleksandrowi Miszalskiemu, ale też Łukaszowi Gibale. Dla tego drugiego mogłaby być to kandydatura niewygodna, ale też nie niosąca kolosalnego ryzyka. Kandydatka Nowej Lewicy mogłaby też trochę uszczknąć głosów Andrzejowi Kuligowi - ocenia prof. Bankowicz.

Stanisław Mazur: może zdobyć kapitał polityczny

Stanisław Mazur (Lepszy Kraków)
Stanisław Mazur (Lepszy Kraków) Andrzej Banaś

Chęć kandydowania w wyborach ogłosił prof. Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, który reprezentuje Stowarzyszenie Lepszy Kraków. W ostatnim sondażu zdobył 3,82 proc. Badanie zostało jednak przeprowadzone zanim 54-letni Mazur oficjalnie zapowiedział swój start.

- Profesor Stanisław Mazur może jakąś rolę odegra, ale nie w tych wyborach, pod warunkiem, że teraz osiągnie korzystny wynik, wprowadzi swoich radnych do Rady Miasta, pracowałby tu w polityce samorządowej przez kolejne lata i w taki sposób byłby dostrzeżony przez wyborców - komentuje prof. Bankowicz.

Prof. Mazur może odebrać głosy wszystkim kandydatom, w tym Łukaszowi Gibale, bowiem obaj prezentują apolityczne stowarzyszenia.

Konrad Berkowicz: może odebrać głosy reprezentantom prawicy i centrum

Konrad Berkowicz (Konfederacja)
Konrad Berkowicz (Konfederacja) Andrzej Banaś

Co by się stało, gdyby kandydata wystawiła Konfederacja - mógłby nim być np. poseł Konrad Berkowicz.

Prof. Bankowicz ocenia: - Kandydat Konfederacji pewnie nie przekroczy pięciu procent. Ta partia musi się więc zastanowić, czy rywalizować, czy odpuścić sobie wybory w Krakowie, bo zły wynik wyborczy może ciążyć na tym ugrupowaniu. Jeżeli zdecyduje się wystawić kandydata, to może odebrać głosy przedstawicielom PiS i Trzeciej Drogi.

Czy Sejm będzie maszynką do głosowania?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polityczne scenariusze dla Krakowa. Jakie szanse mają poszczególni kandydaci do fotela prezydenta - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto