Pracodawca nie będzie zbyt ciekawy

Przyjmując do pracy młodą kobietę, nie na miejscu jest żądać od niej zaświadczenia od ginekologa, potwierdzającego, że kandydatka nie jest w ciążu. Nie na miejscu jest też pytanie panny, czy i kiedy zamierza wyjść za mąż i rodzić dzieci. Karalne jest z kolei molestowanie seksualne, zwłaszcza gdy wykorzystuje się w tym przypadku służbową zależność. Zakaz poniżania i dyskryminowania pracowników ze względu na płeć, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną wprowadza nowelizowany właśnie Kodeks pracy. Zawarte w nim nowe rozwiązania mają być zgodne z tymi, które obowiązują w UE.

Tydzień temu odbyło się w Sejmie drugie czytanie nowelizacji Kodeksu pracy. Wszystkie kluby poparły rozwiązania zaproponowane przez rząd i uzgodnione w Komisji Trójstronnej. Wprowadzane zmiany mają z jednej strony likwidować bariery, które dotąd utrudniały stosunki pracy, z drugiej jednak mają chronić przede wszystkim zatrudnionych przed nadmierną ciekawością pracodawcy. Kodeks ma również ograniczać nadużywanie pozycji szefów wobec podwładnych.

Wiceminister gospodarki, pracy i spraw społecznych Krzysztof Pater uważa obecną nowelizację za korzystną dla wszystkich stron. Sytuację pracowników z pewnością poprawi ukrócenie ciekawości właściciela (szefa) firmy. Ten pierwszy będzie bardziej chroniony, bowiem ten drugi nie mógłby już domagać się zbyt wielu danych personalnych. Osobowe dossier sprowadzi się więc do kilku podstawowych informacji o podwładnym.

Naruszeniem prywatności i przejawem dyskryminacji będzie też - podobnie jak w UE - molestowanie seksualne, utrudnianie pracy i poniżanie z powodu odmiennego pochodzenia etnicznego, wyznania religijnego, orientacji seksualnej.

Zapisy te są zgodne z unijnym prawem. Podobnie zresztą jak np. sposób (na piśmie) i zakres informowania pracowników o istotnych dla nich kwestiach. Bardzo ważny jest zapis zobowiązujący do podpisania rodzaju i warunków umowy najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy, co powinno - według kierownictwa resortu gospodarki - patologię i zatrudnianie na czarno.

Rozmowy rządu z Komisją Trójstronną doprowadziły też do korzystniejszych zmian w wymiarze urlopu wypoczynkowego: 20 dni od razu po rozpoczęciu pracy, 23 dni po pięciu i 26 dni po 10 latach. Ponadto posłowie uznali, że należy płacić za pierwszy dzień zwolnienia lekarskiego, jeśli L4 jest wystawione na krócej niż 7 dni.