MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Toastów sześć...

Janusz KOZIOŁ
WISŁA Kraków - LECH Poznań 4:2 (3:1) Bramki: Gorawski dwie w 4 i 60, Frankowski 43 oraz Stolarczyk 45+3 min. - Nawrocik 21, Kaliszan 74 min. Sędziował A. Fijarczyk ze Stalowej Woli.

WISŁA Kraków - LECH Poznań 4:2 (3:1)

Bramki: Gorawski dwie w 4 i 60, Frankowski 43 oraz Stolarczyk 45+3 min. - Nawrocik 21, Kaliszan 74 min. Sędziował A. Fijarczyk ze Stalowej Woli. Żółte kartki: Cantoro, Paszulewicz - Świerczewski, Grzelak. Widzów 10 tys.

WISŁA: Piekutowski - Baszczyński, Głowacki, Jop (21. Paszulewicz), Stolarczyk - Gorawski (65. Pater), Cantoro, Szymkowiak (78. Strąk), Brasilia - Frankowski, Żurawski.

LECH: Piątek - Kryger, Kaliszan, Bosacki, Lasocki - Kaczorowski, Scherfchen (68. Piskuła), Świerczewski, Grzelak (72. Zakrzewski) - Reiss, Nawrocik (60. Ślusarski).

Wisła Kraków, broniąca tytułu mistrza Polski, na półmetku ligi jest mistrzem jesieni. Podopiecznym Henryka Kasperczaka w osiągnięciu celu nie przeszkodziła nawet grypa, która na tydzień wyłączyła z zajęć większość piłkarzy. Jak ktoś umie grać, to nie odbierze mu tego nawet choroba, a słabość fizyczną można zrównoważyć kunsztem czysto piłkarskim. I Wisła w sobotę tę prawdę potwierdziła wygrywając po ładnym meczu 4:2, a każdy gol wart był solidnego toastu. Gdy piszemy o tym, że mecz był ładny, koniecznie trzeba docenić też rywala, który podjął walkę i miał takie okresy w grze, że przewaga była po jego stronie. Po meczu Wiśle zostały punkty, Lechowi satysfakcja z gry, a kibicom miłe wspomnienia na długie zimowe wieczory.

O tym spotkaniu jak najszybciej chciałby za to zapomnieć Jop. Stoper wiślaków zderzył się głową ze swoim bramkarzem Piekutowskim tak nieszczęśliwie, że z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu przebywa na obserwacji w Krakowskim Centrum Rehabilitacji. Niestety, to nie jedyny uraz, bo Jop wygląda obecnie jak po ciężkim nokaucie. Ma złamany nos, złamaną w okolicach kości jarzmowej szczękę, naruszone zęby. Zamiast urlopu czeka go długi i bolesny czas rehabilitacji. A Piekutowski, który w pierwszeym momencie po starciu padł bez ruchu na murawę? Po kilku minutach otrząsnął się i wrócił do bramki. Na dobre przywrócił go do świadomości gol, jakiego puścił już przy próbie pierwszej interwencji po całym zajściu...

Mecz zaczął się od szybkich ataków krakowian i w 4 min. było 1:0. Asystował przy tym golu Brasilia, a do siatki trafił Gorawski. Ten duet w jeszcze efektowniejszym stylu powtórzył ten wyczyn po przerwie i była to bramka na 4:1.W kontekście meczu pucharowego z Vaalerengą szkoda, że Gorawski - pauzujący za kartki - będzie to spotkanie oglądał z trybun. A co do Brasilii... Zagrał rzeczywiście dobry mecz, miał kilka ładnych podań otwierających drogą do bramki partnerom, o ile można mieć o coś do niego pretensje, to tylko o niezdecydowanie w sytuacjach, gdy sam ma na bramkę strzelać. W takich sytuacjach najmniejsza choćby chwila zawahania powoduje, że obrońcy rywala zdążą pomocnika Wisły zablokować. Jeżeli Brasilia połączy szybkie bieganie z szybkim podejmowaniem decyzji i precyzją strzału, to kto wie, może zacznie spełniać oczekiwania z jego osobą związane. Tak jak Cantoro, który zagrał w sobotę wręcz wzorowo. Przy słabszej dyspozycji Szymkowiaka (skutki choroby) Argentyńczyk wziął na siebie więcej obowiązków i bezbłędnie się z nich wywiązał. Imponował celnością podań, rozbijaniem akcji ofensywnych przed polem karnym Wisły, nie wystraszył się też ostro grającego Świerczewskiego. Wprawdzie po meczu był mocno poobijany, ale jego przeciwnik też nie był w lepszej sytuacji.

Wisła miała chwile słabości związane z następstwami epidemii grypy, ale tylko przez 20 min. - od chwili zdobycia bramki przez Nawrocika do momentu, gdy do siatki trafił Frankowski - Lech mógł rzeczywiście sprawić gospodarzom kłopoty. Niebezpieczny był szczególnie Reiss, który m.in. trafił w poprzedczkę bramki Piekutowskiego. Potem precyzyjniejsi od niegi byli wspomniany Frankowski, Stolarczyk, a na koniec Gorawski. W tej sytuacji gol Kaliszana tylko w niewielkim stopniu poprawił nastrój gościom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto