Unia/Wisła pierwszy raz w Tarnowie

Koszykarze Unii/Wisły bardzo dobrze radzą sobie w tym sezonie w rozgrywkach Era Basket Ligi. Poza porażką w Sopocie z Prokomem, podopieczni trenera Mariusza Karola wygrali wszystkie pozostałe mecze i systematycznie pną się w górę tabeli. Dzisiaj po raz w pierwszy w tym sezonie zaprezentują się tarnowskiej publiczności. O godz. 17 podejmować bowiem będą AZS Koszalin.

Unia/Wisła wydaje się być faworytem tej potyczki, ale trener Mariusz Karol jak ognia unika takiego określenia dla swojego zespołu. - Myślę, że jeszcze stanowczo za wcześnie żeby mówić o nas faworyt - powiedział szkoleniowiec Unii/Wisły. - Zresztą jak to bywa w sporcie z faworytami przekonali się niestety, boleśnie piłkarze Wisły. Dlatego spokojnie podchodzimy do meczu z AZS-em. Mamy punkt więcej od rywali i chcielibyśmy tę przewagę zwiększyć. Jak to zrobić? Musimy zagrać konsekwentnie w obronie i uważać na wszystkich zawodników bo AZS ma wyrównany skład, nie ma tam jednego czy dwóch zdecydowanie wybijających się graczy.

Wszyscy zawodnicy Unii/Wisły są zdrowi. Trener Mariusz Karol będzie mógł zatem skorzystać z tego samego składu, który miał do dyspozycji w ostatnim meczu w Bydgoszczy. Niestety, nie będzie mógł zagrać jeszcze Lewis Lofton, który chociaż otrzymał już polskie obywatelstwo, to nie dotarły dokumenty. Jak powiedział nam prezes Marcin Fall istnieje tylko cień szansy, na to, że Lofton jednak przeciwko AZS-owi wystąpi. Miejmy nadzieję, że nawet jeśli tak się nie stanie, to Unia/Wisła i tak poradzi sobie z przeciwnikiem.