Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W internecie można sprawdzić kto ma ile hektarów i ile za nie dostał

ALEKSANDRA TYCZYŃSKA, MARIANNA LACH, KAZIMIERZ TUR
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ujawniła spis rolników, którzy dostali unijne dopłaty do swoich hektarów. Po raz pierwszy każdy może się dowiedzieć, ile z Unii wziął poseł, wójt czy sąsiad.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ujawniła spis rolników, którzy dostali unijne dopłaty do swoich hektarów. Po raz pierwszy każdy może się dowiedzieć, ile z Unii wziął poseł, wójt czy sąsiad. Do tej pory nazwisko, miejsce zamieszkania właściciela ziemi i kwota dopłaty utajnione były ustawą o ochronie danych osobowych. Kilka miesięcy temu Sejm przyjął jednak ustawę która dostosowuje polskie przepisy do wymogów Unii.

A od kilku dni wystarczy wejść pod adres www.arimr.gov.pl. i wpisać nazwisko rolnika, którego dopłaty chcemy zlustrować: wyszukiwarka pokaże, ile pieniędzy dostał za swoje hektary w 2006 r. - Jesteśmy jednym z niewielu krajów Unii, które już teraz wprowadziły w życie takie rozwiązanie, choć mają na to czas do 2009 r. - chwali się Radosław Iwański, rzecznik ARiMR. Upublicznienie dotacji nie budzi oporów posłów Samoobrony (w wykazie jest ich całkiem sporo). - Mam ziemię, to dopłatę dostałem. Lepiej, jak każdy będzie wiedział, kto ile dostał, niż jakby miał się domyślać - kwituje Andrzej Lepper (dostał tylko nieco ponad 22 tys. zł). Jego syn Tomasz skasował już dużo więcej - ponad 128 tys. zł, a córka Małgorzata 19,5 tys. zł. To przy jednym samorządowcu z powiatu sławieńskiego na Pomorzu i tak niewiele: Zbigniew Galek, wójt Postomina, dostał z Unii 298 tys. zł dopłat. Wojciech Mojzesowicz (PiS) podkreśla, że pieniędzy z legalnego źródła, przyznanych zgodnie z prawem się nie wstydzi. Na liście ARiMR nie ma sensacji - nazwisk posłów czy samorządowców, którzy nagle okazali się rolnikami. Wszyscy gospodarstwa wykazali już wcześniej w oświadczeniach majątkowych - często jednak nie opisywali w nich wysokości dopłat rolnych. A te w przypadku dużych gospodarstw mogą być gigantyczne. Firma Poldanor, która siedzibę ma m.in. w Przechlewie (pow. człuchowski) otrzymuje rocznie ponad 7 mln zł za 15 tys. ha dzierżawionej ziemi. W Małopolsce największe dopłaty - ponad 43,5 tys. zł - wziął przewodniczący wojewódzkiego sejmiku Andrzej Sztorc, właściciel blisko 100-hektarowego gospodarstwa. Ale w Krakowie do kasy po dopłaty ustawiają się nie tylko rolnicy. Uniwersytet Jagielloński za majątek w podkrakowskiej Polance Hallera dostał prawie 152 tys. zł. (dla porównania - krakowska Akademia Rolnicza tylko ok. 60 tys. zł). Były piotrkowski poseł PSL Roman Jagieliński uważa, że dopłaty tak jak pensje nie powinny być ujawniane. - Ja jednak nie mam nic do ukrycia - zastrzega. On sam dostał ponad 9,5 tys. zł dopłaty, ale już jego syn Hubert - ponad 313,5 tys. zł. Zaskoczony jawnością danych jest Kazimierz Gajda, rolnik z Żarnowicy (pow. piotrkowski), który z Unii dostał ponad 95 tys. zł: - Mam nadzieję, że ludzie którzy będą przeglądać te dane, będą wiedzieć, że to są pieniądze na wydatki związane z gospodarstwem. Wojciech Błaszczyk, wójt Łęk Szlacheckich pod Piotrkowem boi się, że teraz rolnicy staną się łakomym kąskiem dla złodziei. - Gospodarstwo to prywatna sprawa - mówi poirytowany. Rzecznik Iwański przyznaje, że wykaz może budzić niezdrowe zainteresowanie sąsiadów, ale jawność dopłat ma dobre strony. - Gospodarstwa zgłoszone do dopłat są wyrywkowo kontrolowane, ale może się zdarzyć, że ktoś przeglądając wykaz znajdzie w nim sąsiada, który ziemi nie uprawia - mówi Iwański. - Wtedy podejrzenie o nieprawidłowości może zgłosić Europejskiemu Biuru ds. Przeciwdziałania Oszustwom.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto