Wielka niewiadoma

Odpoczywają od piłki zawodnicy Cracovii, zaś działacze i trenerzy pracują. Najbliższe dni z pewnością wyjaśnią, kto nowy może dojść do zespołu, na miejsce tych, którzy odejdą. Ale nie tylko bliska przyszłość żywo interesuje szkoleniowców, trzeba bowiem myśleć perspektywicznie, by się rozwijać.

Z taką też myślą w środę zostanie zorganizowany test-mecz dla młodych chłopców z klubów klas niższych Małopolski, Podkarpacia. Będzie to dobry przegląd kadr i być może ktoś wpadnie w oko trenerowi Wojciechowi Stawowemu. Poszukiwani będą zawodnicy perspektywiczni. Chłopcy zagrają między sobą.

Jeśli chodzi o pierwszą drużynę, to wciąż toczą się rozmowy w sprawie nowych transferów, które sfinalizują się w najbliższych dniach.

Na transferowej giełdzie przewijają się nazwiska Marcina Bojarskiego z GKS-u Katowice, Krzysztofa Przytuły i Dariusza Kozubka ze Szczakowianki Jaworzno, Stanisława Wróbla, zawodnika Górnika Zabrze, który występował ostatnio w GKS-ie Katowice, Adriana Sikory z Górnika. Wiadomo, że będą one finalizowane w tym tygodniu. Na razie jeszcze żadna z kandydatur nie upadła. Zapewne tylu zawodników ilu przyjdzie - nie więcej niż pięciu, tylu też będzie musiało opuścić zespół. Definitywne decyzje jeszcze nie zapadły, ale wiadomo, że ci, którzy mniej grali, będą musieli występować wiosną gdzie indziej. I nie chodzi tu tylko o kierunek wielicki, piłkarzami Cracovii interesują się także kluby drugiej ligi. Można się domyślać, że problem odejścia dotknie Michała Świstaka, Tomasza Siemieńca, Krzysztofa Hajduka czy Dariusza Zawadzkiego.