MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrać, wygrać!

Wojciech Batko
Kibice liczą na rehabilitację Anny DeForge "za Sibenik" FOT. JACEK KOZIOŁ
Kibice liczą na rehabilitację Anny DeForge "za Sibenik" FOT. JACEK KOZIOŁ
Dziś o godz. 18.15, w hali przy ulicy Reymonta, rozpocznie się spotkanie w ramach 5. kolejki Euroligi koszykarek, w którym nasza Wisła CanPack zmierzy się z francuskim zespołem Bourges Basket.

Dziś o godz. 18.15, w hali przy ulicy Reymonta, rozpocznie się spotkanie w ramach 5. kolejki Euroligi koszykarek, w którym nasza Wisła CanPack zmierzy się z francuskim zespołem Bourges Basket. Tym samym zmierzą się zespoły, które w grupie B odniosły do tej pory dwa zwycięstwa (Wisła) i jedną wygraną (Bourges). Może więc "Biała Gwiazda" sprawi sobie i swoim kibicom mikołajowy upominek w postaci trzeciego euroligowego triumfu?

- Bourges to przedstawiciel dobrej francuskiej szkoły koszykówki - mówi trener Tomasz Herkt. - Przecież od lat francuskie zespoły osiągają bardzo dobre rezultaty w europejskich rozgrywkach. Tym samym czeka nas kolejna trudna konfrontacja. Jak zwykle też, zresztą tak się dzieje przy każdym spotkaniu w Eurolidze, temu meczowi towarzyszy określona presja. Nam nie pozostaje nic innego, jak tylko poradzić sobie z tą presją i odnieść zwycięstwo w konfrontacji z tym mocnym francuskim przeciwnikiem. Po to przecież nasze koszykarki wyjdą na parkiet.

W przezwyciężeniu wspomnianej presji na pewno pomóc może fakt, że wszystkie wiślackie koszykarki są zdrowe i mogą być brane pod uwagę przy ustalaniu składu. W spokoju więc "Biała Gwiazda" wczoraj trenowała, a dziś przed południem będzie miała jeszcze zajęcia rzutowe. Ostatecznie ktoś musi trafiać do kosza francuskich koszykarek... A defensywa? Odnośnie ubiegłotygodniowego meczu w Sibeniku wiślackie koszykarki są zgodne: - Popełniłyśmy za dużo błędów w grze obronnej. Poza tym rywalki za często bezkarnie wchodziły z piłką pod kosz. I potem zabrakło nam czasu, albo mecz był o sekundy za długi...

Teraz wiedza krakowianek o ekipie Bourges nie jest jakaś oszałamiająca. Generalnie jednak poczynania francuskich rywalek nie będą znowu tajemnicą. Zdobyto przecież zapisy gry Bourges, przeanalizowano najróżniejsze warianty taktyczne i dziś przyjdzie pora na weryfikację posiadanych wiadomości. Oby więc ta weryfikacja zakończyła się oczekiwanym wzbogaceniem się o dwa euroligowe punkty. Wtedy pozycja wyjściowa "Białej Gwiazdy" przed rundą rewanżową byłaby naprawdę obiecująca.

Jak powtarza trener Tomasz Herkt: - Każda wygrana przybliża nas do awansu do fazy pucharowej Euroligi. Ale też bardzo chcielibyśmy zająć drugie miejsce. Żeby zrealizować ten plan, musimy zwyciężać gdzie tylko się da. W Sibeniku było tak blisko, żeby wracać do Krakowa z tarczą. Cóż, nie udało się, dlatego teraz nie wolno nam nie wygrać z Bourges. Czyli z zespołem, który oczywiście posiada w składzie koszykarki zagraniczne, ale podstawy swojej gry opiera na zawodniczkach francuskich. Czyli jednak można...

- Oczywiście, że też chcielibyśmy, żeby Polki odgrywały w naszych klubach większą rolę - mówi trener Tomasz Herkt. - Choćby ze względu na przyszłość rodzimej, żeńskiej koszykówki. A co za tym idzie, także ze względu na przyszłość naszej reprezentacji. Na razie jednak oczekiwania określonego wyniku są w klubach ogromne. Dlatego też te kluby są niejako zmuszone do podpisywania kontraktów z bardzo dobrymi koszykarkami zagranicznymi. Potwierdzeniem tych słów szkoleniowca jest chęć zatrudnienia przez "Białą Gwiazdę" kolejnej zawodniczki zagranicznej.

Z tym, że o takiej opcji słyszało się od początku sezonu. Chodzi zaś o koszykarkę na pozycji środkowej i wszystko wskazuje na to, iż będzie to Amerykanka. Miałaby być zatrudniona od stycznia przyszłego roku. A jej personalia? Na razie Wisła CanPack twierdzi, iż nie może ujawnić szczegółów ze względu na zapisy kontraktowego porozumienia.

Tyle o przyszłości. Natomiast dziś krakowskie koszykarki liczą na pomoc swoich kibiców. W imieniu zawodniczek rzecznik prasowy zespołu, Krzysztof Zakrzewski powiedział m.in.: - Spotkanie z Bourges jest bardzo ważne. Dlatego liczymy na gorący doping naszych fanów. Zachęcamy więc wszystkich do przyjścia na to spotkanie. Na pewno nie będzie nudno!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto