MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wysiedziany Gombrowicz

MSZ
Jan Jakub Kolski i Sandra Samos, odtwórczyni jednej z głównych ról<p>
Fot. Karol ZIELIŃSKI
Jan Jakub Kolski i Sandra Samos, odtwórczyni jednej z głównych ról<p> Fot. Karol ZIELIŃSKI
Miałem ambicję zrobić film z materiału, który się zupełnie do tego nie nadawał. Na dodatek miałem przed sobą uwagi samego Gombrowicza, które prowadziły w maliny. Nie skorzystałem więc z niczyich wskazówek.

Miałem ambicję zrobić film z materiału, który się zupełnie do tego nie nadawał. Na dodatek miałem przed sobą uwagi samego Gombrowicza, które prowadziły w maliny. Nie skorzystałem więc z niczyich wskazówek. Gombrowicz znał się na pisaniu, a ja znam się na robieniu filmów. Dlatego nie stworzyłem stuprocentowej adaptacji, tylko przefiltrowałem Gombrowicza przez siebie - powiedział Jan Jakub Kolski, który przyjechał do Krakowa z okazji premiery swojego najnowszego filmu ,Pornografia".

Sfilmowanie tej książki jest rzeczywiście wyczynem karkołomnym. Poprzednicy Kolskiego, wśród których byli reżyserzy zagraniczni, jak i znany teatralny twórca Grzegorz Jarzyna, po roku pracy nad scenariuszem odkładali go i już nie chcieli do niego wracać.

- Sięgnąłem po tę książkę z powodu bezrobocia. Nie było po prostu pieniędzy na realizację moich projektów, a zaproponowano mi ,Pornografię" - przyznał się reżyser, który też po roku pracy nad tą prozą chciał się poddać.

- Uświadomiłem sobie wówczas, że adaptacja ,po literkach" prowadzi do katastrofy filmowej. Wiedziałem już też, iż adaptacja zrobiona na kolanach jest z kolei materiałem na malowniczą katastrofę filmową. Stanąłem więc bezradnie i nie wiedząc co zrobić, pojechałem do miejscowości, gdzie rodzice kupili Gombrowiczowi fabrykę, która miała być dla niego rodzajem stypendium. Wydłubałem z muru bardzo ciężki kamień, przywiozłem go do Wrocławia i usiadłem na nim. Gdy tak sobie siedziałem, moja biedna żona zaczęła się martwić, czy przypadkiem nie zwariowałem. Ale uspokoiłem ją, że tylko wysiaduję Gombrowicza. I go wysiedziałem - mówi Kolski.

Z tego wysiadywania powstał piękny, poetycki film, który jednak z twórczością pisarza nie ma nic wspólnego. Widzowie znający książkę od razu rozpoznają wątki, o których Gombrowiczowi się nawet nie śniło. Tak jest na przykład z wojenną przeszłością Fryderyka, granego tu zupełnie niesamowicie przez Krzysztofa Majchrzaka.

- Udało mi się znieczulić na narkotyk języka Gombrowicza. Kiedy wypreparowałem z niego tekst i odrzuciłem to, co się dzieje w głowach bohaterów, to został trup. Gombrowicz mógł sobie pozwolić na to, by w książce bohater wziął się z nikąd. W filmie musi mieć on jakąś przeszłość, musi działać w jakiejś sprawie - twierdził Jan Jakub Kolski, dodając, że poświęcił Gombrowiczowi trzy lata ze swojego życia i więcej nie będzie się w tej sprawie tłumaczył.

W filmie możemy zobaczyć krakowskich twórców, którzy nieraz współpracowali z reżyserem. Świetną muzykę napisał do ,Pornografii" Zygmunt Konieczny. Powtarzana przez bohatera melodia stanowi kontrapunkt do mrocznych wydarzeń. Wśród odtwórców głównych ról znalazł się Krzysztof Globisz, wcielający się w rolę Hipolita, do dworu którego przyjeżdża dwójka głównych bohaterów, oraz Jan Frycz w roli opanowanego niewyobrażalnym strachem żołnierza.

- Przywiązuję się do aktorów i jakoś tak się składa, że coraz mi bliżej do nich do Krakowa - dodał Jan Jakub Kolski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto