W konfrontacji przeciwko wiceliderowi zaplecza ekstraklasy, oświęcimianie sięgnęli po posiłki z pierwszego zespołu, ale - przede wszystkim - przystąpili do walki niezwykle zdeterminowani i po 55 sekundach cieszyli się z prowadzenia, po trafieniu Kamila Daniliszyna.
- Przeciwko mocnym rywalom czujemy się lepiej niż przeciwko teoretycznie słabszym. Walka przeciwko ekipie złożonej z graczy zza Oceanu tylko zmotywowała nas do walki – podkreśla Patryk Kusak, napastnik oświęcimian.
Nie udało się pójść za ciosem
Oświęcimianie mogli podwyższyć prowadzenie, ale Krystian Sosnowski w pojedynku „sam na sam” z bramkarzem trafił w słupek. Potem oświęcimianie przez 91 sekund grali w podwójnej przewadze. Szybko i pomysłowo rozgrywali swoje akcje, ale zabrakło im przysłowiowej kropki nad „i” (Sosnowski).
Goście dwa gole zdobyli w przewagach liczebnych. Drugiego, na cztery sekundy przed syreną oznajmiającą pierwszą przerwę.
Druga tercja to prawdziwy rollercoaster. Najpierw miejscowych od utraty gola uratowała poprzeczka, a potem faulowany był wyprowadzający kontrę Jan Biernat. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna – rzut karny. Na gola pewnie zamienił go Arkadiusz Guzik.
- Lubię wykonywać karne, choć w hokeju to bramkarzowi daje się więcej szans na obronę. Nie spodziewałem się, że będę strzelał, ale skoro zostałem wyznaczony, pozostało zachować chłodną głowę i zrobić swoją robotę – powiedział z uśmiechem napastnik.
Ten sam zawodnik wyprowadził oświęcimian na prowadzenie, wykorzystując liczebną przewagę, z bliska wepchnął krążek do siatki, kończąc akcję Michała Magiery z Adrianem Prusakiem.
Kara meczu i ciężkie chwile Unii
Później karę meczu za kopnięcie rywala otrzymał Filip Dworzak, co skutkowało pięciominutowym osłabieniem gospodarzy. Po 84 sekundach opolanie doprowadzili do remisu i wydawało się, że pójdą za ciosem. Tymczasem to po kontrze Patryka Kusaka oświęcimianie zdobyli gola w osłabieniu, odzyskując prowadzenie.
Łatwo je oddali, bo po prostym błędzie i strzale Piotra Bielaczyca w tzw. bliższy róg mecz ponownie zaczął się od nowa.
W ostatniej odsłonie opolanie wykorzystali liczebną przewagę. Na 40 sekund przed końcem regulaminowego czasu trener oświęcimian Witold Magiera wziął czas i wycofał bramkarza, wprowadzając dodatkowego gracza, mając wznowienie w tercji obronnej rywali. Pokerowa zagrywka skończyła się jednak utratą szóstego gola.
- Zabrakło nam dzisiaj szczęścia, żeby pokonać wicelidera, w którym był bodaj jeden Polak – żałował po meczu Arkadiusz Guzik, autor dwóch goli dla oświęcimian.
- Myślę, że rozegraliśmy dobry mecz. Pamiętajmy, że jesteśmy najmłodszą drużyną na zapleczu ekstraklasy, a – mimo to – potrafimy się każdemu postawić. Opolanie przyjechali pewni siebie i w przekonaniu łatwego wzięcia pełnej puli. Tymczasem musieli o nią powalczyć z całych sił i przy wielkiej dozie szczęścia. Cóż, taki jest hokej. Porażki są bolesne, ale też uczą – ocenił Patryk Kusak, napastnik oświęcimian.
UKH Unia Oświęcim – HK Opole 4:6 (1:2, 3:2, 0:2)
Bramki: 1:0 Daniliszyn – Prusak 1, 1:1 Remus – Hemminger – Skorulski III 17, 1:2 Panzeca – Henderson 20, 2:2 Guzik 23 karny, 3:2 Guzik – Magiera – Prusak 31, 3:3 Hemminger – Remus 33, 4:3 Kusak 35, 4:4 Bielaczyc 48, 4:5 Spence – Tallon – Henderson 52, 4:6 Fleck – Coleman – Skorulski III 60.
UKH Unia: Płonka – A. Kot, Dworzak; Prusak, Sosnowski, Magiera – Wytrykus, Lichota; Kusak, Filipowicz, Kurandy – Guzik, Pencko; Noworyta, Daniliszyn, Biernat oraz Klekot, Klimczyk, Wilk.
HK Opole: Norrish – Tallon, Hemminger; Spence, Henderson, Panzeca – Dupuis, Houle; Fleck, Skorulski III, Zawrotny – Sykes, Bielaczyc; Remus, Coleman, Ranegr.
Sędziował: Andrzej Nenko (Nowy Targ). Kary: 53 (w tym kara meczu dla Filipa Dworzaka i 10 dla Dominika Lichoty za niesp. zachowanie) - 18 minut.
- Katarzyna Szklarczyk z Bukowna wygrała Top Model. Teraz bryluje na instagramie
- Tłumy ludzi na Pustyni Błędowskiej zamiast na Orszaku Trzech Króli
- TOP 10 inwestycji w powiecie oświęcimskim w 2020 roku
- Niezwykły kalendarz Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej na 2021 rok
- Inwestycje w Chrzanowie. Budowa basenów, rozbudowa szkoły i remont Rynku
- Mieszkańcy Libiąża i Chełmka protestują przeciw budowie zakładu recyklingu baterii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?