Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

17-letni Wojciech Wojdak, pływak Unii Oświęcim, podejmuje walkę o seniorskie ME w Herning

Jerzy Zaborski
17-letni Wojciech Wojdak, pływak Unii Oświęcim, podejmuje wyzwanie walki o minimum na pierwszą seniorską imprezę, mistrzostwa Europy w Herning.
17-letni Wojciech Wojdak, pływak Unii Oświęcim, podejmuje wyzwanie walki o minimum na pierwszą seniorską imprezę, mistrzostwa Europy w Herning. Fot. Jerzy Zaborski
17-letni Wojciech Wojdak w Poznaniu podejmie wyzwanie walki o minimum kwalifikacyjne do seniorskich mistrzostw Europy w Herning. Czeka go jednak bardzo trudne zadanie.

Specjalizujący się w długich kraulach pływak z Oświęcimia będzie walczył o przepustkę do Danii na dwóch dystansach, 400 i 1500 m. Bliżej do wypełnienia minimum jest mu na tym pierwszym dystansie. - Brakuje mi 2 s do zdobycia kwalifikacji, co jest możliwe do wykonania – podkreśla Wojciech Wojdak, który za rywali będzie miał Pawła Korzeniowskiego, Marcina Kaczmarskiego,**Filipa Zaborowskiego i Pawła Furtka. Miejsca są tylko cztery. - Chciałbym awansować z drugim czasem, to na wypadek, gdyby tuż przed wyjazdem do Danii krajowa centrala ograniczyła liczbę zawodników, a tak też się może zdarzyć. Wolałbym uniknąć takich niespodzianek.
Być może niejednego sympatyka pływania dziwi, że popularny „Korzeń”, specjalizujący się przecież w stylu motylkowym, o przepustkę do Herning będzie walczył w kraulu. Jednak krajowa centrala zaliczyła mu starty w motylku w azjatyckich turniejach Pucharu Świata, gdzie wypełnił minimum, więc chce zdobyć drugą kwalifikację do Herning. To z jednej strony bardzo dobry układ dla Wojdaka, bo gdyby popłynął z nim w jednej serii, miałby do kogo równać. Jednak walka z zawodnikiem światowego formatu, którym jest Korzeniowski, może także wyzwolić tremę u młodego zawodnika. - Wydaje mi się, że psychika jest moją mocną stroną, choć będę przecież walczył o prawo startu na swojej pierwszej seniorskiej imprezie _– podkreśla pływak z Oświęcimia. - _Jak wchodzę na słupek, myślę tylko o tym, żeby wskoczyć do wody i wykonać swoje zadanie. Poza tym, przed rokiem ścigałem się z Pawłem Korzeniowskim w Grand Prix Polski w Kozienicach, także na krótkim basenie, przegrywając minimalnie. Gdybym miał kompleks innych zawodników, nie przystępowałbym do walki. To nie miałoby sensu.
Przed walką o minima Wojdak prezentował zmienną formę. O ile w Grand Prix Polski w Krakowie poszło mu bardzo dobrze, to tydzień później w Łodzi nie był z siebie do końca zadowolony. - Na imprezie w Łodzi skumulowało się chyba zmęczenie ciężkimi treningami i startami _– tłumaczy pływak. - _Jednak tydzień później trener dał mi wolne od mistrzostwach Małopolski, które odbyły się w Oświęcimiu. Miałem samodzielne rozpływanie, a niedzielę całkiem luźną, więc długo, bardzo długo spałem. W tygodniu poprzedzającym start w Poznaniu mam dużo lżejsze treningi, więc liczę, że w najważniejszym dla mnie starcie forma eksploduje.
Z kolei na dystansie 1500 m na ME do Herning pojedzie tylko dwóch zawodników, a – poza Wojdakiem – o premię walczyć będą Zaborowski, Furtek i Kaczmarski.**

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto