Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3. liga. Można? Można! MKS Trzebinia urwał liderowi punkty

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Marek Mizia (z prawej) zdobył gola dla Trzebini w meczu przeciwko liderującej Resovii.
Marek Mizia (z prawej) zdobył gola dla Trzebini w meczu przeciwko liderującej Resovii. Fot. Jerzy Zaborski
MKS Trzebinia jest na fali wznoszącej. Nic dziwnego, że na własnym boisku urwał dwa punkty Resovii, liderowi grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

Gospodarze podeszli do lidera z szacunkiem, a nie ze strachem. Świadczy o tym choćby strzał Witolda Cichego, który już w 5 min sprawdził czujność Marcina Pietryki. Chwilę później, po akcji Marka Mizi, piłki w polu karnym nie sięgnął Mateusz Stanek.

Goście z upływem czasu zaczęli myśleć o zdobyczy bramkowej. Pierwszy odważył się Paweł Hass. Później jeszcze Kacper Szymala musiał interweniować po uderzeniu Bartłomieja Buczka.

Po zmianie stron wydawało się, że to przyjezdni pierwsi zdobędą gola. Jednak Aleksander Drobot w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońców (50 min).

Później to jednak miejscowi wzięli sprawy w swoje ręce. Szybką akcję rozpoczął Mateusz Stanek. Zagrał do Przemysława Porębskiego, który prostopadłym podaniem uruchomił Marka Mizię, a ten nie zawiódł oczekiwań kolegów i kibiców.

Rzeszowianie szybko odpowiedzieli; po akcji oskrzydlającej w polu karny odnalazł się Bartłomiej Buczek, który głową posłał piłkę do siatki.

Później trzebinianie mogli mówić o szczęściu, bo Przemysław Pyrdek trafił w poprzeczkę (70 min), a jego wyczyn skopiował Michał Ogrodnik (80 min). Z kolei Buczek przegrał pojedynek z Szymalą.

- Jeśli ktoś nie dawał wiary temu, że możemy stoczyć równy pojedynek, to po ostatnim gwizdku sędziego musiał zweryfikować swoje poglądy – mówiąc te słowa Maciej Antkiewicz nie krył satysfakcji. - Znam swój zespół, więc czułem, że jak podejmiemy rękawicę, powalczymy o dobry wynik. Czy mogliśmy być pierwszym zespołem, który ograł lidera? Myślę, że tak. Trzeba było dłużej utrzymać korzystny wynik. Na pewno walczyliśmy z najbardziej kompletnym zespołem, mającym atuty w każdej formacji. Jednak w poprzednich meczach Resovia miała też sporo szczęścia, w tym razem trochę go jej zabrakło.

MKS Trzebinia – Resovia 1:1 (0:0)
Bramki:
1:0 Mizia 60, 1:1 Buczek 62.

MKS Trzebinia: Szymala – Sawczuk (65 Jagła), Kalinowski, Ochman, Stokłosa (90 Michalec) – Kowalik, Cichy, Górka (81 Kłusek), Mizia (75 Świętek) – Stanek, Porębski (88 Małodobry).

Resovia:
Pietryka – Kowal, Domoń, Pyrdek, Buczek – Makowski, Kaliniec, Kmiotek (60 Kwiek), Hass (60 Ogrodnik) – Drabot (85 Antonik), Staszczak.

Sędziował: Mateusz Kowalski (Kielce). Żółte kartki: Górka, Mizia, Jagła, Kalinowski - Kaliniec, Pyrdek, Staszczak, Domoń Widzów: 300.

href="https://www.facebook.com/SportWMalopolsce/">Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto