Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3. liga. Soła Oświęcim przegrała z Motorem Lublin. Gości uratował Adrian Olszewski

Redakcja
Po tym faulu Michała Gałeckiego (Motor, w żółtej koszulce) na Mateuszu Szeli, oświęcimianie stanęli przed szansą wyrównania spotkania z rzutu karnego. Ostatecznie Soła Oświęcim przegrała na własnym boisku z Motorem Lublin 0:1.
Po tym faulu Michała Gałeckiego (Motor, w żółtej koszulce) na Mateuszu Szeli, oświęcimianie stanęli przed szansą wyrównania spotkania z rzutu karnego. Ostatecznie Soła Oświęcim przegrała na własnym boisku z Motorem Lublin 0:1. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim przegrała na własnym boisku z Motorem Lublin, rozpoczynając cykl potyczek przeciwko faworytom grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej. Oświęcimianie mogli pokusić się o punkt, ale nie mogli o nim myśleć, skoro nie potrafili strzelić karnego.

Oba zespoły zaczęły ostrożnie, aby przede wszystkim nie stracić gola. Okazji bramkowych było zatem jak na lekarstwo.

Goście z czasem zaczęli grać odważniej, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Konrad Nowak poradził sobie z obrońcami, dryblował wzdłuż linii końcowej boiska, ale jego podanie w ostatniej chwili zostało przecięte przez obrońcę pilnującego bliższego słupka (20 min).

Oświęcimskie „stare demony” wciąż dają znać o sobie....

W przypadku oświęcimian obudziły się stare demony. Po zagraniu z rzutu rożnego przez Tomasza Brzyskiego, w polu karnym piłka została przebita, a do siatki z bliska wepchnął ją Bartosz Walencik.

Chwilę później, po zagraniu z boku przez Michała Palucha, zamykający akcję Nowak trafił w Bartosza Szelonga. Sędziowie pokazali spalonego, więc dla miejscowych skończyło się na strachu.

Ceglarz rozkręcił Sołę i jej dwa podejścia do karnego

Grę oświęcimian ożywiło pojawienie się na boisku Eryka Ceglarza. Właśnie popularny „Cegła” wpadł w pole karne, ale minimalnie przestrzelił (47 min). Z kolei po rzucie wolnym Daniela Ferugi piłkę w polu karnym uderzył Konrad Kasolik, lecz Adrian Olszewski wyciągnął się jak struna, zapobiegając nieszczęściu, a futbolówka zmierzała do siatki tuż przy słupku.

W 58 min gospodarze mogli pokusić się o remis; zza pola karnego uderzył Mateusz Szela, ale Olszewski sparował piłkę na rzut rożny, którą wielu widziało już w „okienku” lubelskiej bramki. - Dostrzegłem, że bramkarz jest nieco wysunięty, więc chciałem go zaskoczyć. Do pełni szczęścia niewiele zabrakło – powiedział Mateusz Szela.

W odpowiedzi minimalnie pomylił się Grzegorz Bonin (60 min).

Później aktywny na boisku Ceglarz pociągnął prawą stroną, wycofał na 12 metr do Mateusza Szeli. Po jego strzale piłka trafiła w obrońcę. Gospodarze domagali się karnego, ale sędzia uznał, że lubelski defensor dostał piłką w twarz.

Jednak później, po faulu Michała Gałeckiego na Mateuszu Szeli, sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Marcin Szymczak oddał jednak sygnalizowany strzał, więc Adrian Olszewski skutecznie interweniował. - Nie tak dawno, w lokalnych rozgrywkach Pucharu Polski, obronił nam trzy „jedenastki”, więc chyba nie ma przypadku z tym, że kolejną obronił w Oświęcimiu – cieszył się Robert Góralczyk, trener lublinian.

Gdyby oświęcimianie dobyli gola, mieliby szansę na powtórkę jesiennego wyniku, kiedy w Lublinie urwali dwa punkty Motorowi, remisując właśnie 1:1.

Sędzia doliczył pięć minut, ale oświęcimianom nie udało się uratować punktu. - Znowu nam się nie udało zapunktować. Musze jednak pochwalić chłopców, że grali rozsądnie. Nie poszli na oślep do przodu. Przez cierpliwość dostaliśmy swoją szansę, mam na myśli karnego – ocenił Łukasz Surma, trener Soły.

Soła Oświęcim – Motor Lublin 0:1 (0:1)
Bramka:
0:1 Waleńcik 35.

Soła: Szelong – Jaworek, Pieprzyca, Szymczak (83 Stankiewicz), Kasolik, Duda – Wyjadłowski (46 Ceglarz), Kuczak, Feruga, Szela (80 Rogala) – Terbalyan (77 Nowakowski).

Motor: Olszewski – Pajnowski, Waleńcik, Poźniak (72 Kamiński), Nowak (67 Majewski) – Cichocki, Bonin (81 Michota), Brzyski (90+1 Wołos), Gałecki – Ranko, Paluch (85 Rak).

Sędziował: Sebastian Godek (Rzeszów). Żółte kartki: Ceglarz, Szela, Feruga, Pieprzyca, Stankiewicz – Walencik, Poźniak, Nowak, Paluch, Rak. Widzów: 300.

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Polscy bohaterowie. To oni zachwycili całą Europę

Obcokrajowcy w Wiśle Kraków. Drużyna wszech czasów

Dzieje się w sporcie! Terminarz na marzec
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3. liga. Soła Oświęcim przegrała z Motorem Lublin. Gości uratował Adrian Olszewski - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto