Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3. liga. Soła Oświęcim w derbach Małopolski z Wiślanami chce przerwać pasmo porażek

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Kibice mają nadzieję, że w ostatnim meczu jesieni przeciwko Wiślanom Jaśkowice zobaczą Sołę walczącą i skuteczną jak w najlepszym okresie rudny jesiennej.
Kibice mają nadzieję, że w ostatnim meczu jesieni przeciwko Wiślanom Jaśkowice zobaczą Sołę walczącą i skuteczną jak w najlepszym okresie rudny jesiennej. Fot. Jerzy Zaborski
W ostatnim akcencie jesieni Soła Oświęcim podejmie Wiślan Jaśkowice (sobota, 18 listopada, godz. 13), beniaminka grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

Oświęcimianie za sobą trzy porażki. Tym razem przyjdzie im zagrać bez pauzującego zakartki Dawida Wadasa. Po raz kolejny trener Sebastian Stemplewski będzie musiał szukać nowych rozwiązań w defensywie. Jednak grzej już być nie może, jak to było w Rzeszowie, kiedy z obrony wypadły mu aż dwa ogniwa.

– Inni dostają szansę i będą chcieli ją wykorzystać – podkreśla szkoleniowiec oświę­cimian. – Podobno tak się zostaje zapamiętany, jak ostatni mecz, więc nie chcemy, aby kibice wracali myślami w zimowe wieczory do pasma naszych porażek, ale wspominali dobrze nasz pożegnalny występ. Zwła­szcza, że będą to derby Małopolski, więc motywacja jest podwójna.

Do niedawna oświęcimianie podkreślali, że lepiej czują się na wyjazdach. Jednak porażki w Trzebini i Rzeszowie zmuszają nieco do weryfikacji tych poglądów.

– Jeśli skuteczność wróci na właściwe tory i zaczniemy wykorzystywać choćby trzecią część wypracowanych sytuacji, powinniśmy być dobrej myśli – żyje nadzieją trener Stemplewski. – Szanujemy rywala, który beniaminkiem jest tylko z nazwy, skoro plasuje się wyżej od nas.

W ekipie Wiślan do pauzujących od kilku tygodni Łukasza Popieli i Mateusza Krasuskiego (kontuzje) dołączą pauzujący za żółte kartki Łukasz Sikora i Konrad Kuliszew­ski.

Ekipa z gminy Skawina zajmuje 5. miejsce w tabeli, mając 29 punktów. Tyle samo zgromadziła Soła – przy czym kilka tygodni temu oświęci­mianie byli liderami ligi. – Dla mnie nie było to żadnym zaskoczeniem. Mają silny skład, grają ze sobą od dłuższego czasu, przed sezonem przewidywałem, że będą w ścisłej czołówce – mówi szkoleniowiec Wiślan. – Słabsza dyspozycja w jednym czy dwóch meczach to normalna sprawa. W tym przypadku przełożyła się jednak niekorzystnie na wyniki Soły.

a href="https://twitter.com/sportmalopolska" class="twitter-follow-button" data-show-count="false">Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto