Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

35. rocznica strajku na KWK Piast w Bieruniu [ZDJĘCIA]

Mateusz Demski
Rekonstrukcja historyczna, masówka i bieg uliczny - tak właśnie wyglądają obchody 35 rocznicy podziemnego strajku w kopalni Piast w Bieruniu, które zorganizowano pod hasłem "Ocalić od zapomnienia". W sztafecie oprócz górników pamiętających strajk, wzięli udział m.in. generał Roman Polko, Jerzy Dudek, Mariusz Czerkawski , Piotr Duda i Witold Bańka, minister sportu i turystyki.

- Pamiętam dokładnie tamten czas, te płaczące kobiety i czołgi, które przyjechały pod kopalnię. Tam gdzie dzisiaj są biura były wtedy poczekalnie i telefony na podsłuchach. Nie strajkowałem, ale dla nas wszystkich był to szok i horror – mówi Stanisław Piskadło, który dzisiaj o piątej rano pojawił się pod kopalnią. Szoku, 14 grudnia 1981 r. doznał również Grzegorz Mikłaszewicz, który pracował tego dnia czwartą zmianę. To była ostatnia zmiana, którą wpuszczono tego dnia na dół. – Strajkowałem 9 dni, jednak dostałem zapalenia opon mózgowych i byłem zmuszony wyjechać. Ale gdyby nie to, to zostałbym z moimi kolegami do samego końca – podkreśla pan Mikłaszewicz.

Rozpoczęło się zatem od rekonstrukcji, która przywołała wydarzenia sprzed 35 lat i masówki, w której udział wzięli górnicy, związkowcy, a także przywódcy strajku, którzy zostali internowani w 1983 r. Specjalnie z tej okazji na kopalni Piast ze Stanów Zjednoczonych przyjechali Adam Urbańczyk i Andrzej Oczko. – Za każdym razem czuję dreszcze na plecach, kiedy tutaj wracam. W momencie ogarniają mnie emocje i wracają te wszystkie wspomnienia – mówi Andrzej Oczko, jeden z przywódców strajku. – Teraz pracuje tutaj inna załoga, ale tym bardziej powinniśmy głośno mówić o tym wydarzeniu. Młodzi muszą się dowiedzieć, że wolna Polska nie przyszła tak za darmo, a została okupiona poświęceniem tych prawie 2 tys. osób. A co ważne wciąż musimy o nią walczyć. Im więcej wolności otrzymujemy, tym bardziej wygodni się robimy. W Stanach obserwuję to niestety na każdym kroku.

W uroczystości upamiętniające 35. Rocznicę strajku zaangażowali się nie tylko weteranie, ale także młodzi ludzie z Bierunia. W czasie masówki, miała miejsce premiera teledysku zespołu Manta do utworu „Ostatnia szychta”, opowiadającego o wydarzeniach sprzed 35 lat. – Pochodzimy stąd, mieszkamy tutaj, więc chcemy kultywować pamięć o takich wydarzeniach. Tuż obok pierwszego powstania śląskiego w Tychach i tego co wydarzyło się później w Oświęcimiu, to najważniejsze wydarzenie w naszym regionie. Tym samym należy mu się godne upamiętnienie. – mówią zgodnie Kamil Kuźnik i Damian Jarząbek z zespołu Mantra.

Kolejną lekcją historii dla młodych był bieg pamięci pod hasłem „Ocalić od zapomnienia”, którego trasa przebiegała od kopalni Piast w Bieruniu do kopalni Wujek w Katowicach. W maratonie wzięli udział uczniowie bieruńskich szkół, a także zaproszeni goście, m.in. generał Roman Polko, Jerzy Dudek, Mariusz Czerkawski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda oraz minister sportu i Turystyki Witold Bańka. Ich obecność nie była przypadkowa.

– O uczestnictwo w tym biegu poprosił mnie Mariusz Czerkawski. Kiedy dowiedziałem się w jakim celu biegniemy nie wahałem się ani chwili. To historia bardzo mi bliska ponieważ mój ojciec w tym czasie także strajkował na kopalni. Od razu zacząłem intensywne treningi i miejmy nadzieję, że ten bieg zostanie zapamiętany – mówi Jerzy Dudek.

Tradycje górnicze w rodzinie zadecydowały także o uczestnictwie generała Romana Polko, którego ojciec pracował na kopalni Ziemowit w Lędzinach, a brat na kopalni Wujek w Katowicach.

- Z jednej strony zadecydował sentyment, ale z drugiej strony, jak wskazuje sama nazwa maratonu "Ocalić od zapomnienia", chcemy oddać szacunek wszystkim bohaterom, którzy w tym trudnym okresie podjęli się tak heroicznego czynu. To dobra pora, aby im podziękować, tym bardziej w czasach, kiedy grupa frustratów podważa koszmar tamtych dni. Niektórzy chyba zapomnieli o ofiarach śmiertelnych, internowaniach i przetrąceniu życiorysów. Kiedy patrzę na internowanych, którzy przylecieli tutaj specjalnie ze Stanów to czuję się tak, jakbym patrzył na cichociemnych, którzy odwiedzili naszą jednostkę Gromu. To symbole - mówi Roman Polko. - Nie sądzę, żebym dzisiaj przebiegł cały dystans, ale dam z siebie wszystko. Tutaj nie chodzi o samo bieganie, ponieważ wszyscy są zwycięzcami. To ważna lekcja historii dla młodych ludzi.

Strajk w kopalni Piast rozpoczął się 14 grudnia 1981 r. W tym dniu prawie dwa tysiące pracowników postanowiło nie wyjeżdżać na powierzchnię. Ich protest był spowodowany wprowadzeniem stanu wojennego, a także internowaniem członków „Solidarności”. Górnicy z Piasta strajkowali pod ziemią 14 dni. Na powierzchnię wyjechali 28 grudnia. Przywódcy zostali aresztowani i internowani. Był to najdłuższy podziemny strajk w historii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto