Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

5. liga. Brzezina Osiek – Sokół Przytkowice. Drużyna z Przytkowic łowcą „skalpów” faworytów.

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
5 liga piłkarska: Brzezina Osiek - Sokół Przytkowice 0:1. Na zdjęciu: Kacper Filip (z lewej, Brzezina) atakowany przez Tomasza Trzebuniaka (Sokół Przytkowice).
5 liga piłkarska: Brzezina Osiek - Sokół Przytkowice 0:1. Na zdjęciu: Kacper Filip (z lewej, Brzezina) atakowany przez Tomasza Trzebuniaka (Sokół Przytkowice). Fot. Jerzy Zaborski
Brzezina Osiek jesienią nie traciła goli na własnym boisku. Jak już straciła, kosztowało ją to stratę pełnej puli w konfrontacji przeciwko beniaminkowi chrzanowskiej klasy okręgowej. Po tym meczu podopieczni Łukasza Szczepaniaka mają nad czym myśleć i żadnym usprawiedliwieniem nie mogą być braki kadrowe.

Gospodarze, zaliczani do grona ligowych faworytów, zostali skarceni przez beniaminka, przejawiającego większą ochotę do gry i bardziej zdeterminowanego, mającego pomysł na grę.

Miejscowi nie wyciągnęli wniosków z ostrzeżenia, jakie dostali w 20 min, kiedy Łukasz Waga, będąc sam przed bramkarzem, uderzył nad poprzeczkę.

Chwilę później, piłkę w środku pola wywalczył Marcin Waga, który dograł Damianowi Rzeszutce, a ten, prostopadłym podaniem uruchomił Łukasza Wagę. Ten – mając przed sobą bramkarza – tym razem szansy nie zmarnował.

- Osieczanie na własnym boisku nie tracą goli, dlatego, mając w pomocy brak aż trzech zawodników, mieliśmy zmusić rywali do błędu, żeby wykorzystać szybkość naszego napastnika – Witold Stokłosa uchylił rąbka tajemnicy założeń taktycznych na mecz w Osieku.

Jeśli ktoś myślał, że po przerwie miejscowi ruszą do odrabiania strat, ten był w błędzie. Kolejne okazje do zmiany wyniku mieli przytkowiczanie. W 53 min poprzeczka uratowała miejscowych od utraty gola. Później Tomasz Ostafin zwiódł w polu karnym obrońcę, ale po jego silnym strzale Michał Majda wybił piłkę na rzut rożny. Zresztą bramkarz osieczan jeszcze kilka razy uratował swoich kolegów z poważnych opresji.

Miejscowi dopiero w ostatniej akcji meczu mogli się pokusić o zdobycie gola. Z lewej strony dogrywał Kacper Filip. Będący na wprost bramki Mariusz Antecki skiksował, a strzał rozpaczy Dominika Burego, starającego się dokończyć dzieło kolegi, był o centymetry niecelny.

- Nie ma o czym mówić. Tak właśnie się kończy dopisywanie sobie punktów w szatni. Boisko zawsze uczy pokory – rzucił Łukasz Szczepaniak, trener osieczan.

- To już nasz drugi „skalp” ligowego faworyta. Po pokonaniu u siebie Nadwiślaninu Gromiec tym razem wzięliśmy pełną pulę w Osieku. Z mocnymi rywalami gra nam się lepiej niż ze średniakami. Mieliśmy wcześniej „zamknąć” ten mecz, wtedy oszczędzilibyśmy sobie nerwówki – dodał trener Stokłosa.

Brzezina Osiek – Sokół Przytkowice 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Ł. Waga 23.

Brzezina: Majda – Bernaś żk (70 Bury), Nalepa, Majcherek, Dąba – Antecki żk, Ryszawy, R. Gros, Dziubek (60 Filip), Narwojsz – Zaremba.

Sokół: Dyrga – Kuba, Maniek, Godawa, Smajek (60 Piwowar) – Rzeszutko, M. Waga, Trzebuniak. Woźniak żk (90+2 J. Guguła) – Ostafin (77 Żmija), Ł. Waga.

Sędziował: Paweł Jamrozik (Jaworzno). Żółte kartki: Beranś, Antecki – Woźniak.

Inne mecze:

Gorzów – Halniak Maków Podhalański 5:0

Nadwiślanin Gromiec – Zgoda Byczyna 3:2

Babia Góra Sucha Beskidzka – Tempo Białka 0:2

LKS Żarki – Hejnał Kęty 1:2.

Mecze przełożone: Zatorzanka – Sosnowianka Stanisław Dolny, Victoria 1918 Jaworzno – Kalwarianka, Niwa Nowa Wieś – Garbarz Zembrzyce. Pauza: MKS Libiąż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto