Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

5. liga. Jawiszowice z "przytupem” postawiły pieczęć na awansie, gromiąc na własnym boisku Zatorzankę Zator [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
W Jawiszowicach wystrzeliły korki od szampanów z okazji awansu piłkarzy do IV ligi.
W Jawiszowicach wystrzeliły korki od szampanów z okazji awansu piłkarzy do IV ligi. Fot. Jerzy Zaborski
Jest awans, ma być wesoło. Tak do sprawy postawienia mistrzostwa chrzanowskiej okręgówki podeszli w Jawiszowicach, którym w derbach powiatu oświęcimskiego przeciwko Zatorzance wystarczył remis. Jednak podopieczni Jarosław Płonki urządzili sobie strzelecki trening.

Gole swoją urodą także były okrasą dla tego historycznego wydarzenia, czyli mistrzostwa okręgówki. Worek z bramkami został rozwiązany bardzo szybko. Po wyrzucie z autu w polu karnym przewrotką popisał się Michał Hankus.

Goście odpowiedzieli wolnym Kwiatkowskiego, po którym Mika minimalnie nieclenie główkował. Być może właśnie ta sytuacja jeszcze bardziej zmobilizowała miejscowych. Po akcji Michała Pyrlika, Adrian Korczyk na dwa razy pokonał Flejtucha. Z kolei okrasą tego okresu był gol Marcina Szymonika, byłego zawodnika Zatorzanki, który strzałem z ponad 35 m posłał piłkę do siatki „za kołnierz” zatorskiego bramkarza.

Kuriozalne były okoliczności zdobycia czwartej bramki. Po wolnym Arkadiusza Bartuli, interweniujący Flejtuch nabił stojącego w pobliżu Krzysztofa Skrobacza i piłka po bilardowym zagraniu wpadła do siatki.

Trzeba jednak przyznać, że zatorzanie szukali honorowego trafienia i kilka razy Niestyto ratował z opresji zespół lidera, potwierdzając, że jest równorzędnym partnerem dla Krzysztofa Smoka, który tym razem pauzował za kartki.

Tymczasem gospodarze nie zwalniali tempa. Po przerwie głównym aktorem był Adrian Korczyk, który mógł strzelić dziesiątą bramkę, lecz minimalnie chybił po zagraniu od Pyrlika. - Nie można być zachłannym. I tak cztery bramki w jednym meczu strzeliłem po raz pierwszy w tym sezonie – powiedział popularny „Korczas”.

- Zespół stanął na wysokości zadania, pokazując, że poprzednia porażka w Jaworznie, która była naszą pierwszą stratą punktów w tym sezonie, była tylko wypadkiem przy pracy – powiedział Jarosław Płonka, trener Jawiszowic.

Jawiszowice – Zatorzanka Zator 9:0 (3:0)
Bramki:
1:0 Hankus 6, 2:0 Korczyk 21, 3:0 Szymonik 34, 4:0 Skrobacz 48 samob., 5:0 Pyrlik 62, 6:0 Korczyk 75, 7:0 Korczyk 79, 8:0 Korczyk 83, 9:0 Wykręt 87.

Jawiszowice: Niesyto – Szymonik, Nalepa, Grabczyński, Bartula – Kuźnik (70 Wykręt), Gorzała, Herman, Hankus – Pyrlik (83 Rusek), Korczyk.

Zatorzanka:
Flejtuch – A. Celej, Skrobacz, Pindel, Kwiatkowski (65 Kukiełka) – Mika, Makuch, Wolanin, Stefaniak – Michałek, Stybak.

Sędziował: Marcin Fila (Wadowice). Żółte kartki: A. Celej, Mika. Widzów: 200.

W innych meczach:

Garbarz Zembrzyce – Żarki 0:1, Halniak Maków Podhalański – Brzezina Osiek 1:1, Kalwarianka – Victoria Jaworzno 0:4, Tempo Białka – Naroże Juszczyn 9:1, Nadwiślanin Gromiec – KS Chełmek 2:3, Zagórzanka – Niwa Nowa Wieś 1:4. Pauza: Dąb Paszkówka.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto