18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aksam Unia rozbita w Oświęcimiu przez Ciarko Sanok na inaugurację sezonu hokejowego

Jerzy Zaborski
Koszmar z ulicy Chemików. Takiej inauguracji sezonu hokejowego w Oświęcimiu nie spodziewał się nikt....
Koszmar z ulicy Chemików. Takiej inauguracji sezonu hokejowego w Oświęcimiu nie spodziewał się nikt.... Fot. Jerzy Zaborski
Miało być wielkie hokejowe święto z okazji otwarcia sezonu hokejowego, a tymczasem po meczu Aksam Unii z Ciarko PBS Bank KH Sanok nad oświęcimską halą zaczął krążyć duch porucznika Borewicza.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, prezes hokejowej centrali nie zjawił się na inauguracji sezonu w Oświęcimiu, a w jego zastępstwie porcję gwizdów zebrał Patryk Rokicki, dekorujący wyróżnionych w plebiscycie „Hokejowych Orłów”.

Oświęcimski konferansjer, w imieniu gospodarzy, jako jednych z sześciu klubów, które nie tak dawno toczyły otwarty spór z Hałasikiem, odczytał apel dotyczący utraty zaufania do sternika PZHL, domagając się jego ustąpienia i zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zjazdu PZHL.

Samo spotkanie nie dostarczyło zbyt wielu emocji. Owszem, oba zespoły rozpoczęły je w szaleńczy tempie i nawet Kalinowski w 4 min stanął przed szansą pokonania Murray'a. Odpowiedź sanoczan była jednak natychmiastowa. Doświadczony Vozdecky znalazł sposób na Fikrta. Po drugiej bramce goście całkowicie opanowali sytuację, a kibice mocnych słowach przyznali, że potem byli świadkami dobijania Unii.

Gole sanoczan odpowiedzią na akcje Unii

Jeszcze w 7 minucie prawą stroną szarżował Petr Tabaczek (po meczu zrobił sobie zdjęcie z członkami swojego fan clubu), lecz trafił w Murray'a. W odpowiedzi Martin Vozdecky po raz drugi zapalił nad oświęcimską bramką czerwone światełko. - „Jasiek” to nasza podpora _– tłumaczył po meczu Vozdecky. - Czujemy się przy nim bezpiecznie, więc śmiało mogliśmy atakować przeciwników. Wynik może być trochę mylący, bo Unia nie była słabym przeciwnikiem.

Szybkie bramki zabiły ducha walki

- Pierwsza tercja nie była w naszym wykonaniu zła – uważa Jewgienij Lebiediew. - _W strzałach na bramkę był remis 8:8, ale to rywale z łatwością strzelili nam trzy gole, które w końcowym rozrachunku zabiły w nas ducha walki. Potem zabrakło lidera, który poderwałby pozostałych do walki. Przecież hokej jest tak dynamiczną grą, że taką stratę można błyskawicznie odrobić. Mówiłem zawodnikom przed meczem, żeby nie sugerowali się tym, że tuż przed ligą wygraliśmy sparing z Sanokiem 3:1. Uczulałem, że sanoczanie mają w składzie dziesięciu obcokrajowców z niesamowitym ciągiem na bramkę. Jak się nastawisz na łatwą zdobycz, kiedy mecz wymyka się spod kontroli, trudno potem wrócić na bojowe tory. Tak postrzegam mentalność polskich zawodników. Inaczej było w okresie mojej pracy w Chinach, gdzie zawodnik wychodził na lód i walczył bez względu na wynik. Do końca gryzł lód. Wydaje mi się także, że młodzi obrońcy w pierwszym meczu o stawkę nie wytrzymali presji i na lodzie byli niesamowicie sparaliżowani. To dlatego sanoczanie z łatwością strzelali bramki.

Filip Komorski przeprosił kibiców

- Spotkał nas najniższy wymiar kary. Nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację sezonu w Oświęcimiu. Czy mieliśmy pomysł na grę? Owszem, tylko z jego realizacją nie było najlepiej. Można powiedzieć, że w ostatniej odsłonie sanoczanie bawili się z nami na lodzie. Wypada nam tylko przeprosić kibiców za występ -
powiedział Filip Komorski, skrzydłowy trzeciego ataku Unii

Zatem wszystko to, co przyjemne dla kibiców, wydarzyło się przed spotkaniem. Oświęcimscy laureaci w plebiscycie krajowej centrali odebrali wyróżnienia „Hokejowych Orłów”. Najlepszym sędzią liniowym był Artur Hyliński, uznanie wśród obcokrajowców polskiej ekstraklasy zdobył czeski bramkarz Michał Fikrt. Odkryciem wśród juniorów został Patryk Malicki, a najlepszą hokeistką została Kamila Wieczorek. Z kolei pełniący obowiązki prezydenta Oświęcimia Janusz Chwierut odebrał nagrodę w kategorii „miasto najbardziej żyjące hokejem”.

Kolejny mecz w Oświęcimiu Unia rozegra już w najbliższy piątek, 20 września, a jej rywalem będzie HC GKS Katowice


Aksam Unia Oświęcim – Ciarko Sanok 0:7 (0:3, 0:1, 0:3)
0:1 Vozdecky - Sinagl 4.30, 0:2 Vozdecky - Richter 9.14, 0:3 Strzyżowski - Mahbod 12.45, 0:4 Haluza – Sinagl - Vozdecky 32.45, 0:5 Rąpała – Strzyżowski 46.26, w przewadze, 0:6 Kostecki – Mermer - Milan 49.27, 0:7 Mahbod – Rąpała - Kloz 56.08, w przewadze.

Sędziował: Tomasz Radzik (Krynica). Kary: 10 – 2 minut. Widzów: 1500.
Aksam: Fikrt – Kasperczyk, Połącarz, Chomko, Kalinowski, Różański – Piekarski, Ciura, Wojtarowicz, Tabaczek, Jaros – Żogała, Urbańczyk, Komorski, Nikulin, Adamus – Nowotarski, Wardecki, Kwadrans, Stachura, Malicki.

Ciarko: Murray – Richter, Pociecha, Vozdekcy, Signal, Haluza – Terminesi, Urban, Mahbod, Chwedoruk, Strzyżowski – Rąpała, Kloz, Mermer, Milan Kostecki – Dolny, Ćwikła, Wilusz, Biały.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto