Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aksam Unia rzuciła na deski wicemistrzów Polski

(arz)
Rozpacz i euforia. Z takim efektem w dwóch ostatnich meczach grali hokeiści Aksam Unii. Najpierw przegrali praktycznie wygrany mecz w Krynicy, by dwa dni później pokonać w jaskini lwa Cracovię.

W tym sezonie biało-niebiescy chorują na śpiączkę. Przynajmniej tak to wyglądało w zdecydowanej większości spotkań. Pucharowy mecz w Janowie i wizyta w Krynicy miały wspólny mianownik. Oświęcimanie od początku ruszyli na przeciwnika, odskakując na kilka trafień. Na początku trzeciej tercji pojedynku na "Jantorze" prowadzili 4:2, a w Krynicy aż 6:2(!) I co? Oba mecze kończyły się porażkami po karnych. Hokeiści Unii wyraźnie przysnęli także w ligowym meczu z Naprzodem. Prowadzili 3:0, by później przegrywać 3:4, aż w końcu wygrali 7:4.

Na inaugurację po dwóch słabych tercjach, przyszła zdecydowana poprawa w trzeciej. Tak ogromna huśtawka formy mogła budzić niepokój. Inną Aksam Unię kibice zobaczyli wreszcie w starciu przeciwko KH Sanok. Równo grający od początku do końca gospodarze rozbili sanoczan 5:1, a przewaga w każdym elemencie hokejowego abecadła była bezdyskusyjna. Konsekwencją oświęcimianie zaimponowali także podczas ostatniego pojedynku pod Wawelem. Widocznie pomógł kubeł zimnej "kryniczanki" wylanej na gorące oświęcimskie głowy.

- Graliśmy "swoje" przez 60 minut, a nie tylko jedną, czy dwie tercje - mówi Ladislav Spisiak, trener Aksam Unii. - Trzeba było uważać w defensywie i nękać rywala kontrami. Do tego doszła bardzo dobra gra Krzyśka Zborowskiego i skuteczność pierwszego ataku. Jeśli podobnie zagramy w piątek, to również możemy pokusić się o trzy punkty - kończy trener.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto