Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrychów: MKS zaczyna walkę o prawo gry na zapleczu ekstraklasy

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Andrychowscy siatkarze (niebieskie stroje) od piątku zaczynają walkę w barażu pierwszego stopnia o miejsce na zapleczu ekstraklasy.
Andrychowscy siatkarze (niebieskie stroje) od piątku zaczynają walkę w barażu pierwszego stopnia o miejsce na zapleczu ekstraklasy. Fot. Jerzy Zaborski
MKS Andrychów, mistrz grupy V (śląskiej) drugiej ligi męskiej, zaczyna walkę o prawo gry na zapleczu ekstraklasy. Do turnieju finałowego awansują dwa zespoły. Pozostałe dwa turnieje barażowe odbędą się w Wilczynie (poza miejscowymi Wilkami walczą: Olimpia Sulęcin, MOS Warszawa i Energa Ostrołęka) oraz Tomaszowie Mazowieckim (poza miejscową Lechią walczą: AZS Poznań, Sobieski Żagań i Mickiewicz Kluczbork.

Andrychowianie przystąpili do konkursu o prawo organizacji turnieju, ale nie spodziewali się, że to właśnie ich oferta okaże się najlepsza. Przed rokiem wniosek Jaworzna okazał się nie do przebicia. Jednak to nie pomogło Ślązakom w awansie. Być może własna hala nie zawsze okazuje się atutem. - Wydaje mi się, że nasi kibice potrafią uskrzydlić zespół – uważa Rupik – Przecież to właśnie dzięki nim wygraliśmy trudne spotkanie finału play-off w swojej grupie, w Tychach, kiedy wyszliśmy obronną ręką w tie-breaku. Zresztą dla naszych kibiców turniej półfinałowy będzie siatkarskim świętem. Wyszliśmy z założenia, że trzeba starać się szczęściu pomagać.

Andrychowianie liczyli, że w ciągu trzech tygodni od zakończenia play-off w grupach uda im się zagrać jakiś sparing, aby nie wypaść z ligowego rytmu. Ostatecznie nie udało się znaleźć rywala, a spoglądali w stronę Bielska-Białej. Owszem, gotowość do zagrania sparingu wyraziło Jaworzno, ale z kolei z turniejowym rywalem nie chcieli potykać się andrychowianie. Jaworznickiemu sztabowi szkoleniowemu nie chodziło zapewne o szukanie słabych punktów MKS, bo oba zespoły znają się doskonale, ale raczej o przećwiczenie gry w specyficznej andrychowskiej hali, w której wiele ekip nie potrafi się odnaleźć.

W zespole MKS wszyscy są zdrowi, co cieszy szkoleniowców. Jednak mają oni świadomość tego, że turniejowa walka to zupełnie coś innego niż ligowa młócka o punkty. W barażach o awans nie ma już słabych drużyn. - O wyniku często decyduje dyspozycja dnia – uważa Tomasz Rupik, II trener andrychowian. - Każde spotkanie może być inne, więc nie analizujemy kalendarza, z kim w kolejności przychodzi nam walczyć. W jednym spotkaniu można rozbić rywala, bo mu coś nie wyszło, a z drugim przeciwnikiem może być ciężka przeprawa.

Trenerzy wierzą jednak, że ich podopieczni nie będą mieli kłopotów z fizycznym wytrzymaniem trudów turnieju, bo są dobrze przygotowani do rozgrywek. Już walka w play-off w grupie śląskiej pokazała, że andrychowianie w ważnych momentach rozgrywek potrafią się sprężyć. - Żarty się skończyły, a zaczęło poważne granie. Każda porażka może być brzemienna w skutkach. Jeśli nie awansujemy, kończymy sezon skazując się na kolejny rok na drugoligowych parkietach – podkreśla Rupik.

Przed rokiem, w Jaworznie, andrychowianie nie przebrnęli przez półfinałową walkę barażową, kończąc ją trzema porażkami. Zatem gorzej być nie może.

Zgodnie z prowadzoną polityką klubową, zespół od początku kilkuletniej przygody z drugą ligą, co roku robi krok do przodu. Zawodnicy mają świadomość, że planem minimum jest awans do turnieju finałowego.

Program turnieju


piątek__

godz. 16. - MKS Andrychów – Pszczółka Lublin
MCKiS Jaworzno – Karpaty Krosno (45 minut po zakończeniu pierwszego meczu)

Sobota:__

godz. 16. - Pszczółka Lublin – Karpaty Krosno
MKS Andrychów – MCKiS Jaworzno (45 minut po zakończeniu pierwszego meczu)

Niedziela:__

godz. 12 - MCKiS Jaworzno – Pszczółka Lublin
Karpaty Krosno – MKS Andrychów (45 minut po zakończeniu pierwszego meczu)

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto