Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrychów: Siatkarze MKS muszą zacząć brać odpowiedzialność za wynik, na razie ich przygniata

Jerzy Zaborski
Jeśli ktoś w Andrychowie miał jeszcze jakiekolwiek złudzenia na zakwalifikowanie się do górnej połówki tabeli II ligi siatkarzy (grupa 6), to po porażce MKS w Jaworznie z Energetykiem, w trzech setach, dojrzał do tego, że przyjdzie mu walczyć o utrzymanie.

Wynik mówi w zasadzie wszystko, gospodarze, którzy w poprzednim sezonie występowali na zapleczu ekstraklasy, w przekroju całego spotkania byli zespołem lepszym. - Graliśmy zrywami, a w takim stylu nie można myśleć o odniesieniu zwycięstwa – uważa Tomasz Rupik, II trenr MKS.

Dla potwierdzenia słów szkoleniowca można przytoczyć sytuację z pierwszego seta, kiedy od stanu 20:20 gospodarze odskoczyli na 24:20.

Z kolei w drugiej partii od stanu 5:10 zrobiło się 11:11, a nawet 11:15. Miejscowi znowu wyszli na prowadzenie. Najpierw 17:16, ale dopiero od stanu 20:16 opanowali sytuację.

W przypadku MKS powtarza się sytuacja sprzed roku. Znowu nie ma lidera, który potrafiłby wziąć na swoje barki ciężar odpowiedzialności za wynik. Andrychowianie byli przede wszystkim nieskuteczni w ataku. Wydawało się, że takowym liderem może być doświadczony Sławomir Szczygieł. - Ten zawodnik ma tzw. rękę wodza – uważa trener Rupik. - Jednak środkowy nie wygrywa meczów. Przegrywamy na kluczowych pozycjach, czyli w przyjęciu i w ataku.

Andrychowianie przystąpią do walki o utrzymanie najprawdopodobniej z siódmej pozycji, czyli otrzymają za nią w bonusie 6 pkt. Pierwszy zespół grupy słabszej otrzyma 9 “oczek”, trzeci – 3, a ostatni rozpocznie z zerowym dorobkiem. Zespoły zagrają systemem każdy z każdym. Spadnie najsłabszy. - Powinniśmy się utrzymać. Pojawia się pytanie, czy po tym sezonie chłopcy będą mocniejsi psychicznie. Muszą zrozumieć, że nie mają się na kogo patrzeć. Nikt za nich pracy nie wykona. Sami muszą brać na swoje barki ciężar odpowiedzialności za wynik, bo na razie wygląda na to, że odpowiedzialność ich przytłacza – kończy trener Rupik.

Energetyk Jaworzno – MKS Andrychów 3:0 (25:22, 25:19, 25:21)

MKS: Sordyl, Szpyrka, Mamica, Jarzyna, Szczygieł, Munik, Guzdek (libero) oraz Gawina, Kolonko, Marek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto