Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Babice: jeszcze się nie narodził, ale już go kochają

Monika Pawłowska
Pierwsze zdjęcie USG Michałka Grzesika, który urodzi się pod koniec stycznia
Pierwsze zdjęcie USG Michałka Grzesika, który urodzi się pod koniec stycznia fot. archiwum rodzinne
Rodzice Michałka są szczęśliwi, ale jednocześnie pełni niepokoju. Dzięki wrażliwym ludziom udało im się zebrać pieniądze na pierwszą operację, która uratuje życie ich jeszcze nienarodzonego synka. Dziękują wszystkim i proszą o dalsze wsparcie. Koszt trzech operacji i leczenia to w sumie 73,5 tysiąca euro, czyli blisko 300 tysięcy złotych.

Ola i Paweł Grzesikowie z Babic pod Oświęcimiem w najbliższą niedzielę wyjadą do Monachium w Niemczech. To w tamtejszej klinice pod okiem profesora Edwarda Malca przyjdzie na świat ich upragniony syn Michałek. Od 22. tygodnia ciąży wiadomo, że maluch urodzi się z jedną komorą serca.

Czytaj także: Oświęcim: przegrali wybory, ale blokują etaty

Od chwili, kiedy usłyszeli diagnozę lekarzy, po pierwszym szoku, młode małżeństwo robi wszystko, by zebrać pieniądze na trzy operacje, które pozwolą żyć ich dziecku. Jeszcze do niedawna dzieci z tak ciężką wadą serca umierały zaraz po porodzie. Teraz na szczęście medycyna poszła daleko do przodu. Niestety, operacje są bardzo kosztowne. Dzięki tysiącom ludzi wielkich serc i fundacji Cor Infantis już udało się zebrać 108,5 tysiąca złotych. Brakujące do pierwszej operacji 22 tysiące złotych dołoży Fundacja Polsat oraz fundacja Leszka Czarneckiego.

- Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy wszystkim - powtarza łamiącym się głosem Paweł Grzesik. - Bez mieszkańców Oświęcimia, Libiąża, Chełmka, Babic, Żywca i wielu innych miejscowości, nie zebralibyśmy takiej kwoty - dodaje. Zaledwie w trzy tygodnie tysiąc osób przekazało dar serca dla serca Michałka w postaci 43 tysięcy złotych. Kwesty przyniosły kolejne 24 tysiące złotych, zbiórka w Szkole Podstawowej w Babicach następne 7,3 tysiąca złotych. Pieniądze na konto Michałka wpłacały osoby prywatne i firmy. Ale to nie wszystko.

- Stu sześćdziesięciu trzech pracowników firmy Thermoplast, firmy w której pracuje Ola, zrezygnowało ze świątecznego ekwiwalentu, aby uratować życie naszego Michałka - mówi Paweł Grzesik. - Na konto synka wpłacili 16,3 tysiąca złotych - dodaje. Łańcuch wrażliwych ludzi jest długi. Dobrzy ludzie znaleźli się również w Monachium. U znajomych swoich przyjaciół Grzesikowie będą mieszkać do czasu, gdy zwolni się dla nich miejsce w klinice.

- Jesteśmy wzruszeni i szczęśliwi - mówi Paweł Grzesik. - Kiedy zaczynaliśmy zbierać pieniądze na operację naszego synka, nie przypuszczaliśmy, że tylu ludzi obchodzi los naszego dziecka. Raz jeszcze wszystkim z całego serca dziękuję - dodaje. Ola i Paweł Grzesikowie załatwili już wszystkie ważne sprawy przed wyjazdem do Niemiec. Czekają jeszcze na decyzję Ministerstwa Zdrowia, czy resort sfinansuje poród za granicą.

Julka, sześcioletnia córka Oli i Pawła Grzesików, wie, że rodzice muszą wyjechać, ale wrócą z braciszkiem. Pod nieobecność rodziców zaopiekuje się nią ciocia. - Bardzo się denerwujemy - wyznaje Paweł Grzesik. - Będziemy może spokojniejsi, jak dotrzemy na miejsce i będziemy wiedzieć, że jesteśmy blisko lekarzy specjalistów - dodaje.

Wierzą, że wszystko będzie dobrze. Ciąża przebiega bez powikłań, tak jak pierwsza. - Mały kopie codziennie, coraz mocniej - uśmiecha się pan Paweł. - Nie wiem, może w przyszłości będzie piłkarzem - dodaje. Na dalsze leczenie malucha, "Gazeta Krakowska" przeprowadzi aukcję podczas Balu Akademickiego, który odbędzie się 26 lutego w Oświęcimiu. O szczegółach poinformujemy już wkrótce.

Liczy się każda złotówka. Aby uratować Michałka wpłat można dokonywać na konto fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem "Michał Grzesik". Można również przekazać procent podatku od swojego rocznego dochodu, wpisując w PIT nazwę fundacji i numer KRS: 0000290273.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Tarnów: rodzice zabili noworodka. Ciało wozili w bagażniku

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto