Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim. Czekanie na sukces to cenna zaleta, ale zawsze trzeba mieć też plan „B”. W sporcie i w życiu

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
16-letni Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim w mistrzostwach Małopolski (czerwiec 2021) zdobył indywidualnie trzy medale. Specjalizuje się w stylu klasycznym, czyli popularnej "żabce"
16-letni Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim w mistrzostwach Małopolski (czerwiec 2021) zdobył indywidualnie trzy medale. Specjalizuje się w stylu klasycznym, czyli popularnej "żabce" Fot. Jerzy Zaborski
Rozmowa z 16-letnim BARTOSZEM LOTEREM, trzykrotnym medalistą mistrzostw Małopolski w pływaniu na długim basenie.

Złote medale na 50 i 100 metrów „żabką” oraz srebrny na 50 metrów stylem dowolnym. Czy taki indywidualny dorobek pana satysfakcjonuje?

Każdy sukces nie tylko cieszy, ale i motywuje do pracy. Jednak mistrzostwa Małopolski były dla mnie etapem przygotowań do mistrzostw Polski 16-latków, które w połowie lipca odbędą się w stolicy. Myślę, że „oświęcimski test”, bo tak nazwałbym mistrzostwa Małopolski, przeszedłem pozytywnie.

Dlaczego nazwał pan mistrzostwa Małopolski testem?

Przede wszystkim dlatego, że nie pływałem w nich tylko „żabką”, w której się specjalizuję, ale ścigałem się też stylami dowolnym i zmiennym. Zaliczyłem też starty w sztafetach.

Pierwsze dwa medale zdobył pan w ciągu kwadransa pierwszego dnia mistrzostw. Nie było trudności, żeby się po „pięćdziesiątce” kraulem zregenerować się na „żabkę” na tym samym dystansie?

Myślę, że każdy pływak po przepłynięciu „pięćdziesiątki” weźmie trzy głębokie oddechy i jest gotowy za kilkanaście minut popłynąć kolejny raz. Tak jest także w moim przypadku.

Dlaczego specjalizuje się pan w stylu klasycznym, czyli popularnej „żabce”?

Będąc jeszcze zawodnikiem Delfina Cieszyn, na zawodach w czeskiej Karvinie pierwszy sukces odniosłem w stylu klasycznym i tak już zostało. Nie znaczy to jednak, że skupiam się tylko na „żabce”. W sporcie trzeba mieć gotowy plan „B”, na wypadek kontuzji. To dlatego kraulem też chętnie popływam. Z wszystkich dystansów stylu klasycznego najbardziej odpowiada mi ten na 100 metrów. To także dystans olimpijski i można też w nim powalczyć o miejsce w sztafecie zmiennej na imprezę międzynarodową. Na razie jednak nie wybiegam myślami zbyt daleko.

Dlaczego postawił pan na pływanie?

Będąc małym chłopcem uprawiałem różne dyscypliny; tenis stołowy i ziemny, piłkę ręczną, koszykówkę, czy – jak każdy chłopiec – uganiałem się za piłką. Przez pół roku byłem nawet zawodnikiem czeskiej Karviny. Mając 11 lat odniosłem swój pierwszy sukces w mistrzostwach Śląska i to przekonało mnie do postawienia na pływanie.

Skoro przed panem mistrzostwa Polski U-16, to jakie są wspomnienia z poprzednich mistrzostw?

Pierwsze wicemistrzostwo Polski, na 50 metrów stylem klasycznym na długim basenie, zdobyłem mając 14 lat. Ten sukces „nakręcił” mnie do dalszej pracy. W zimowych mistrzostwach kraju, na krótkim basenie tego samego rocznika, zdobyłem srebrne medale na 50 i 100 metrów „żabką”. W 2020 roku letnich mistrzostw Polski na długim basenie nie było przez pandemię koronawirusa, ale w zimowych, na krótkim basenie, zostałem mistrzem Polski 15-latków na 50 metrów. Czułem po tym starcie niedosyt, bo zabrakło mi 0,05 sekundy do ustanowienia rekordu Polski. Na 100 metrów „żabką” zostałem wicemistrzem Polski, a na 200 metrów zająłem najgorsze dla sportowca czwarte miejsce.

Poprzednimi występami w rocznikowych mistrzostwach Polski wysoko „zawiesił” pan sobie poprzeczkę przed kolejnymi zawodami, choć trzeba przyznać, że z roku na rok postępy są widoczne. Jaka jest recepta na sukces?

Pokora i praca. Im mniej szumu wokół własnej osoby, tym lepiej. Może też zawdzięczam to swoim rodzicom. Zapisując mnie na pływanie nie roztaczali przede mną mistrzowskich wizji. Przeciwnie. Nie chodzi jednak o to, że mnie „dołowali”, czy nie wierzyli w możliwości swojego syna. Starali się mnie raczej przygotować na to, że sport to nie tylko sukcesy, ale trzeba umieć przyjąć porażki. Za to jestem im wdzięczny.

Powiedział pan, że jest wychowankiem Delfina Cieszyn. Skąd pomysł przeprowadzki do Oświęcimia?
Chcąc się rozwijać, musiałem szukać nowego ośrodka, z lepszą bazą. To dlatego w czerwcu 2020 roku już z Unią pojechałem na letni obóz i tak już zostało. W Cieszynie trenowaliśmy na basenach 16- i 25-metrowych. To dlatego na sezon letni 2021 ustaliliśmy z trenerem, że muszę się oswoić ze specyfiką startów na 50-metrowym basenie. Z tego powodu nie pojechałem na główne mistrzostwa Polski seniorów i młodzieżowców, ale też nie celowałem w żadne kwalifikacje na międzynarodowe imprezy młodzieżowe. Na wszystko przyjdzie czas. Cierpliwość i umiejętność oczekiwania na sukces to także element życia sportowca.

Podobno w sporcie trzeba też umieć pomóc szczęściu…

To dlatego poza treningiem w oświęcimskiej Unii pracuję jeszcze indywidualnie w szkole Kajetana Załuskiego, w Jaworznie. Wszystko podporządkowałem pod mistrzostwa Polski U-16.

Pochodzi pan z Cieszyna, trenuje w barwach Unii Oświęcim, co wiąże się z mieszkaniem w internacie i rozłąką z rodziną. Do tego dochodzą indywidualne treningi w Jaworznie. Brakuje chyba czasu na życie prywatne?
Przeciwnie. Plan „B” trzeba mieć nie tylko w sporcie, ale także i na życie, gdyby w sporcie coś poszło nie tak. Lubię odpoczywać na łonie natury. Na 1,5-hektarowej działce dziadka hoduję rzadkie gatunki ptaków, co wiąże się z kilkoma wyjazdami w roku do Holandii. Byłem tam miesiąc przed mistrzostwami Małopolski. Poza tym lubię obejrzeć dobry film, czy pojeździć na rowerze.

Czy w pana rodzinie były jakieś sportowe tradycje?

Rodzice nie uprawili sportu wyczynowo, jeśli tak mogę o sobie powiedzieć (śmiech). Wyznaczam zatem nowe trendy. Dziesięcioletnia siostra też połknęła sportowego bakcyla, ale ona poszła w narciarstwo.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto