Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim, jak kasiarz Kwinto, zagrał vabank i dlatego zdobył medale w MP juniorów 18-letnich w Bydgoszczy

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Bartosz Loter (w środku) ze złotym medalem mistrzostw Polski na 100 metrów stylem klasycznym juniorów 17- i 18-letnich
Bartosz Loter (w środku) ze złotym medalem mistrzostw Polski na 100 metrów stylem klasycznym juniorów 17- i 18-letnich zbiory prywatne zawodnika
Co łączy filmowego kasiarza Kwintę z 18-letnim pływakiem Unii Oświęcim Bartoszem Loterem? Obaj rozbili sejf. Oświęcimianin jednak nie ten z kasą, ale medalami, w zimowych mistrzostwach Polski na krótkim basenie w Bydgoszczy, zdobywając ich aż cztery, w tym dwa indywidualnie. Z kasiarzem pływaka łączy to, że potrafił zagrać vabank.

W 2021 roku Bartosz Loter zdobył indywidualnie trzy medale w MP 16-latków w Gliwicach w stylu klasycznym. Letnie mistrzostwa Polski, na długim basenie, zakończył bez solowego medalu. Jednak zawodnik wcale z tego powodu nie rozpaczał.

- Zanim trafiłem do Oświęcimia, w rodzinnym Cieszynie nie miałem możliwości pływania na długim basenie. Potrzebowałem czasu, żeby poznać specyfikę walki na basenie olimpijskim, która jest nieco inna niż na krótkim – wyjawia Bartosz Loter.

W Bydgoszczy sięgnął po złoty medal na 100 metrów „żabką”, a po „srebro” na 200 metrów tym samym stylem. Do skompletowania indywidualnie medalowego hat-tricka zabrakło wyścigu 50 metrów stylem klasycznym.

- Pewnie, że chciałem też i na najkrótszym dystansie „żabki” zdobyć medal, ale ten wyścig był w ostatnim dniu mistrzostw, więc byłem trochę zmęczony. Trener Piotr Woźnicki przypomniał mi, że „pięćdziesiątka” nie jest dystansem olimpijskim – tłumaczy pływak Unii Oświęcim.

Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim, jak kasiarz Kwinto, zagrał vabank i dlatego zdobył medale w MP juniorów 18-letnich w Bydgoszczy

Za to na innych dystansach było się czym pochwalić. W mistrzowskim wyścigu, na 100 metrów stylem klasycznym, oświęcimianinowi udało się poprawić życiówkę o ponad sekundę. Z kolei na 200 metrów klasycznym, w którym wywalczył wicemistrzostwo Polski juniorów, ustępując tylko Bartoszowi Linardowi z IKS Konstancin, udało się poprawić życiówkę o 3,5 sekundy!

Do medalowej kolekcji wśród juniorów Loter dorzucił srebrne medale w sztafecie zmiennej 4x50 metrów, razem z kolegami; Jakubem Walterem, Mateuszem Mamcarzem i Michałem Pielą oraz w takiej samej sztafecie, ale mieszanej. Tam walczył razem z: Alicją Pińkowicz, Mateuszem Mamcarzem i Julią Sobuń. Z kolei w seniorskiej sztafecie zmiennej, 4x100 metrów, do brązowego medalu zabrakło 0,3 s.

Junior, ale już walczy wśród seniorów

Bartosz Loter w wyścigach na 100 i 200 metrów „żabką” pływał w finałach A, czyli wraz z seniorami. Jak podkreśla zawodnik, będąc w młodszym roczniku, nie mógł sobie pozwolić na kalkulacje.

Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim, jak kasiarz Kwinto, zagrał vabank i dlatego zdobył medale w MP juniorów 18-letnich w Bydgoszczy

- Seniorzy, walczący o medale, w porannym bloku eliminacyjnym mogą sobie trochę odpuścić, by zachować siły na finały. W moim przypadku było inaczej – wyjawia Bartosz Loter. - W eliminacjach musiałem walczyć na całego. Gdybym nie dostał się do finału „A”, marzenia o juniorskim medalu mogłyby prysnąć. Na 100 metrów żabką do finału „A”, wszedł jeszcze jeden junior, więc, w stricte juniorskim finale, tylko jego zwycięzca miał zapewniony... brąz. Z kolei na 200 metrów „żabką” do finału „A” weszło trzech juniorów, więc musieliśmy stoczyć w seniorskim gronie walkę o juniorskie medale. Finał „C”, zarezerwowany tylko dla juniorów, nie miał już medalowych emocji. Gdybym zatem rano płynął oszczędnie, pewnie na finały miałbym więcej „pary”, ale istniałoby ryzyko braku miejsca w finale „A”, co oznaczałby koniec medalowych marzeń w juniorach. Zagrałem vabank. Tak trzeba z fortuną grać. Kto nie naraża się na szwank, ten głównej stawki nie wygrywa. Miałem świadomość, że w Bydgoszczy nie byłem w stanie walczyć o seniorskie medale, z kilka lat starszymi zawodnikami. Jednak ósme miejsca w finałach „A” na 100 i 200 metrów „żabką” są dla mnie dobrymi wynikami na przyszłość – dodaje Bartosz Loter, który po mistrzostwach w Bydgoszczy zrzucił chłopięcą skórę, stając się mężczyzną i już w letnich mistrzostwach Polski, na basenie olimpijskim, może pokusić się o coś więcej.

Cel? Juniorskie mistrzostwa Europy

Bartosz Loter nie ma czasu na odpoczynek. Jeszcze w grudniu zalicza starty w lidze SMS i zawodach "Bijemy rekordy" pod patronatem Pawła Korzeniowskiego. W lidze SMS, na 100 metrów stylem klasycznym, osiągnął wynik lepszy niż w mistrzostwach Polski w Bydgoszczy (1.00,41). - To obecnie piąty wynik w Europie w moim roczniku - podkreśla sympatyczny pływak.

Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim, jak kasiarz Kwinto, zagrał vabank i dlatego zdobył medale w MP juniorów 18-letnich w Bydgoszczy

- Chciałbym wywalczyć minimum na letnie mistrzostwa Europy juniorów – Bartosz Loter wyjawia plany na przyszłość. - Czasy uzyskane w Bydgoszczy, zarówno na 100, jak i 200 metrów „żabą”, są dziesiątymi wynikami w Europie dla mojego rocznika. Gdyby przeliczyć je na czasy z basenu olimpijskiego, to byłbym na granicy kwalifikacji do mistrzostw Starego Kontynentu. Zdaję sobie sprawę z tego, że przede mną daleka droga. Trzeba wypływać swoje kilometry na treningach, a potem szukać szansy na wykonanie minimum. Pierwsza okazja trafi się w marcu 2023, w Grand Prix Polski na długim basenie, które odbędzie się w Oświęcimiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto