Przed wyprawą do Kielc w Chełmku podkreślali chęć poprawy ubiegłorocznego wyniku, bo poprzednie mistrzostwa Siódemka zakończyła na 7. miejscu, co pozostawiło wśród jej zawodników wielki niedosyt. Teraz byli w najstarszym dla juniora roczniku, więc po cichu liczono na medal. Także dlatego, że drużyna z powiatu oświęcimskiego trafiła do teoretycznie słabszej grupy eliminacyjnej kieleckich mistrzostw. To jednak wcale nie umniejsza jej sukcesu. Przecież w gronie ośmiu najlepszych zespołów w kraju nie ma słabeuszy.
Ważny pierwszy krok Siódemki, zwycięstwo nad Zagłębiem
W pierwszym meczu grupowym Siódemka wpadła na Zagłębie Lubin, zwyciężając 36:30 (18:11).
– Trochę się obawialiśmy tego meczu, bo pierwszy krok zawsze jest najtrudniejszy – tłumaczy Kacper Szlęzak, jeden z zawodników Siódemki. – Sporo się też nasłuchaliśmy o ich dobrej grze, bowiem w półfinale wyeliminowali PMOS Chrzanów, mistrza Małopolski, a my z kolei jesteśmy jej wicemistrzem. Jednak poszło nam nadspodziewanie łatwo.
Uśpiona czujność Chełmka
Być może mecz otwarcia uśpił nieco czujność chełmeckich graczy, bowiem w drugim zaledwie zremisowali z Tomaszowem Mazowieckim 29:29 (12:15).
– Nieco zlekceważyliśmy przeciwnika, komplikując sobie dalszą część turnieju _– przyznaje gracz Siódemki. – _W ostatnim meczu musieliśmy wygrać, żeby awansować do półfinału.
Na koniec fazy eliminacyjnej Siódemka wpadła na Stal Mielec, zwyciężając 36:23 (17:8), przesądzając o losach spotkania już do przerwy.
Chełmeckim zawodnikom zabrakło wzrostu
Chełmek wygrał swoją grupę, więc w półfinale trafił na Płock. Przed meczem w Siódemce panowała ogromna mobilizacja. Nie była faworytem, ale przecież w turnieju wszystko może się zdarzyć. Skończyło się jednak porażką 26:32 (8:12). – Do wygrania tego meczu zabrakło nam trochę wzrostu _– uważa Kacper Szlęzak. – _Rywale przewyższali nas warunkami fizycznymi. To dlatego równą walkę nawiązaliśmy jedynie w pierwszych 10 minutach.
W tzw. małym finale Chełmek znowu wpadł na Lubin. W turniejach bywa tak, że przegrany z pierwszej konfrontacji lubi wziąć rewanż. Nie pozwoliliśmy na to, więc po raz drugi pokonaliśmy lubinian, tym razem 39:31 – cieszy się Kacper Szlęzak.
Siódemka wróciła z mistrzostw także z indywidualnym wyróżnieniem. Podobnie jak przed rokiem z tytułu najlepszego lewoskrzydłowego mistrzostw cieszył się Patryk Rogaczewski, który był także najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu, rzucając 33 gole. O jednego mniej zdobył Jakub Fidyt, a imprezę z 30 golami zakończył Daniel Kowal.
Ta sama grupa zawodników przed rokiem miała 7. miejsce, a wcześnej, w juniorach młodszych, zakończyła rywalizację na 5. pozycji.
Poza podium w Kielcach uplasowały się: 5. Mielec, 6. Tomaszów Mazowiecki, 7. Vive Kielce, 8. Kwidzyn.
Przed zawodnikami Siódemki jeszcze rywalizacja w licealiadzie. Na razie na szczeblu wojewódzkim. Na ogólnopolskim będzie kontynuowana wtedy, jeśli znajdzie się klub gotowy podjęcia się jej organizacji.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?